10 sekund. Tyle dzieli nas od przełomowego odkrycia

Ciemna materia elektryzuje naukowców od lat. Problem jednak w tym, że jej istnienie na razie nie zostało potwierdzone. Uczeni twierdzą, że mają na to sposób i na jej odkrycie potrzeba będzie zaledwie 10 sekund. W tym celu trzeba będzie wykorzystać wyspecjalizowany teleskop do zaobserwowania pobliskiej supernowej, a to prędko może nie nastąpić.

Ciemna materia i 10 sekund. Tyle dzieli nas od przełomowego odkrycia.
Ciemna materia i 10 sekund. Tyle dzieli nas od przełomowego odkrycia.123RF/PICSEL

Wszechświat skrywa przed nami jeszcze wiele tajemnic. Wśród nich z pewnością są ciemna materia i ciemna energia, których naukowcy poszukują od lat. Rozwiązania zagadki dla tej pierwszej astrofizycy upatrują w pobliskiej supernowej.

Pobliska supernowa może potwierdzić ciemną materię w sekundy

Niecodzienna propozycja związana z ciemną materią została złożona przez astrofizyków z Uniwersytetu Kalifornii w Berkeley. Grupa badaczy twierdzi, że rozwikłanie zagadki może przynieść pobliska supernowa. Co to takiego?

Supernowa to potężna eksplozja gwiazdy, która znajduje się u schyłku własnego istnienia. Wielki wybuch powoduje wyrzucenie materii w przestrzeń kosmiczną. Astrofizycy uważają, że tego typu zjawisku może towarzyszyć również emisja hipotetycznych cząstek zwanych aksjonami. Użycie odpowiednich instrumentów może pozwolić na ich wykrycie. Może to nastąpić nawet w czasie krótszym od 10 sekund!

To jak loteria astrofizyczna

Jest tylko jeden problem. Naukowcy muszą mieć dużo szczęścia, aby udało im się to zaobserwować, a na to być może trzeba będzie czekać latami. Badacze dodają, że przechwycenie odpowiedniej ilości aksjonów jest jak loteria astrofizyczna. Prawdopodobieństwo jest niewielkie i do tego potrzebna jest nie tylko pobliska supernowa, ale też odpowiednie instrumenty.

Takie zadanie powierzono Teleskopowi Kosmicznemu Fermi, ale już dziś wiadomo, że szansa na uchwycenie aksjonów z wykorzystaniem tego obserwatorium szacowana jest na 1 do 10. Dlatego proponuje się wykorzystanie innych instrumentów.

Najlepszym scenariuszem dla aksjonów jest to, że Fermi złapie supernową
mówi Benjamin Safdi, adiunkt fizyki na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley.

Ciemna materia może wymagać nowych instrumentów

Wśród propozycji znajduje się GALactic AXion Instrument for Supernova (GALAXIS). To cała flota satelitów gamma, która mogłaby obserwować 100 proc. nieba w poszukiwaniu pobliskiej supernowej. Naukowcy obawiają się, że do zjawiska może dojść jeszcze przed opracowaniem odpowiednich instrumentów i to jest stresujące. Wtedy szansa na potwierdzenie ciemnej materii przepadnie i na kolejną trzeba będzie pewnie czekać latami.

Warto dodać, że aksjony przedstawiono jako hipotetyczne rozwiązanie zagadki ciemnej materii już w latach 70. XX wieku. Największe szanse na dokonanie odkrycia upatrywane są w zapadających się gwiazdach, a więc początkach narodzin obiektów neutronowych.

Ostatnia znana pobliska supernowa to 1987A.X-ray: NASA/CXC/SAO/PSU/D. Burrows et al.; Optical: NASA/STScI; Millimeter: NRAO/AUI/NSFmateriał zewnętrzny

Ostatnia pobliska supernowa została zaobserwowana w lutym 1987 r. Mowa o zdarzeniu sklasyfikowanym pod nazwą 1987A, którego źródłem jest Wielki Obłok Magellana znajdujący się około 160 tys. lat świetlnych od Ziemi i będący pobliską galaktyką karłowatą. Widoczny w artykule obraz uzyskano 30 lat później i prezentuje on dane przechwycone przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a, Chandra oraz obserwatorium ALMA.

Od akrylu po sztuczną inteligencję – jak technologia kształtuje sztukęmateriały promocyjne
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas