Czy wreszcie uda się dowieść istnienia ciemnej materii?

​Międzynarodowy zespół fizyków postawił hipotezę, według której Ziemia stale musi przebijać się przez ściany ciemnej materii. Dzięki temu być może uda się zdobyć dowody na jej istnienie.

Prawda o ciemnej materii może być bliżej niż nam się wydawało
Prawda o ciemnej materii może być bliżej niż nam się wydawałoNASA

Ciemna materia jest hipotetyczną postacią materii nieemitującą i nieodbijającą promieniowania elektromagnetycznego, której istnienie zdradzają jedynie wywierane przez nią efekty grawitacyjne. Z tego powodu, detekcja ciemnej materii jest wyjątkowo trudna.

Współczesna fizyka potwierdza, że ciemna materia wraz z ciemną energią stanowią blisko 96 proc. bilansu masy-energii wszechświata. Zwykła, widzialna materia tworzy zaledwie kilka pozostałych proc. wszechświata. Teraz zespół naukowców z Kanady, USA i Polski postawił hipotezę, która może umożliwić zdobycie niepodważalnego dowodu na istnienie ciemnej materii.

Fizycy przekonują, że w wyniku oddziaływań egzotycznych pól po Wielkim Wybuchu we wszechświecie pozostały specyficzne ściany składające się ze skoncentrowanej ciemnej materii. Jeżeli okazałoby się to prawdą, Ziemia w swoim ruchu orbitalnym powinna przebijać się przez jedną z nich, przynajmniej raz na kilka lat.

Według obowiązujących teorii istnienia ciemnej materii, składa się ona z hipotetycznych słabo oddziałujących masywnych cząstek (tzw. WIMP). Są to masywne cząstki oddziałujące z materią widzialną z siłą porównywalną do oddziaływań słabych. Te interakcje można wykryć przy użyciu sieci czułych magnetometrów (urządzeń wykrywających kierunek, wielkość i zmiany pola magnetycznego). Gdyby na naszej planecie było rozmieszczonych kilka, powiązanych ze sobą, urządzeń tego typu, to byłyby one w stanie odnotować moment, w którym Ziemia przekracza ścianę ciemnej materii.

Być może również dzięki wkładowi polskiej myśli naukowej, wkrótce detekcja ciemnej materii okaże się możliwa. Na pewno byłoby to jedno z najbardziej rewolucyjnych odkryć współczesnej astrofizyki.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas