"Arktyka będzie nie do poznania". Naukowcy z alarmującymi danymi

Naukowcy w najnowszych badania odnoszą się do "znikającej Arktyki" i zaznaczają, że "ludzkość ma moc wymazania całych krajobrazów z powierzchni naszej planety". Badacze wskazują przy tym na konieczność podnoszenia świadomości na temat działań, które mogą prowadzić do takiego stanu rzeczy. Ich skutki widać bowiem już teraz.

Do 2100 r. Arktyka ma być "nie do poznania" ze względu na postępujące zmiany klimatyczne. Zdj. ilustracyjne.
Do 2100 r. Arktyka ma być "nie do poznania" ze względu na postępujące zmiany klimatyczne. Zdj. ilustracyjne.Porawat Suepchaktip123RF/PICSEL

Naukowcy z alarmującymi danymi o Arktyce. "Będzie nie do poznania"

Krajowe Centrum Danych o Śniegu i Lodzie - NSIDC (część Spółdzielczego Instytutu Badań w Naukach o Środowisku - CIRES na Uniwersytecie Kolorado w Boulder) informuje o prognozowanym dla Arktyki scenariuszu, jaki wynika z postępujących zmian klimatycznych.

- W 2024 r. średnia roczna globalna temperatura powietrza po raz pierwszy przekroczyła 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej, wywołując ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak rekordowe opady deszczu i powodzie na Saharze oraz szczytowe letnie fale upałów na całej planecie - podano zaznaczając, że globalne ocieplenie nie zatrzyma się na tym poziomie i najbardziej dotknie właśnie Arktykę.

Arktyka się zmienia. Co czeka najszybciej ocieplający się region Ziemi?

Specjaliści wskazują, iż prognozuje się, że do końca tego stulecia globalne temperatury osiągną 2,7 stopnia Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej.

Ten scenariusz radykalnie zmieniłby Arktykę, najszybciej ocieplający się region Ziemi
podaje Krajowe Centrum Danych o Śniegu i Lodzie.

Już teraz Arktyka ociepla się cztery razy szybciej niż reszta planety. Potwierdzenia tych przewidywań co do zmian, jakie mogą zajść w tym regionie świata w ciągu najbliższego stulecia, szukać można w najnowszym artykule przeglądowym. "Znikające krajobrazy: Arktyka przy globalnym ociepleniu +2,7 °C" napisany został pod kierownictwem starszej badaczki z NSIDC, Julienne Stroeve. Opublikowano go na łamach "Science".

Do 2100 r. nie będzie już Arktyki, jaką znamy? Niepokojące przewidywania

Z badań wynika, że przy ociepleniu o 2,7 stopnia Celsjusza region Arktyki będzie doświadczać okresów, w których Ocean Arktyczny będzie pozbawiony lodu. Temperatury powietrza będą skrajnie wyższe niż w ostatnich latach, a cała warstwa powierzchniowa wiecznej zmarzliny skurczy się nawet o 50 proc. w porównaniu do okresu przedindustrialnego.

- Przy 2,7 stopniach Celsjusza globalnego ocieplenia będziemy świadkami skrajnie ekstremalnych i bardziej kaskadowych skutków w tym regionie niż gdzie indziej, w tym lat bez lodu morskiego, przyspieszonego topnienia pokrywy lodowej Grenlandii, powszechnej utraty wiecznej zmarzliny i ekstremalnych temperatur powietrza. Zmiany te zniszczą infrastrukturę, ekosystemy, wrażliwe społeczności i dziką przyrodę - powiedziała specjalistka.

Podobnie jak w wielu regionach Arktyki, na Grenlandii drogi zbudowane na obszarze wiecznej zmarzliny są szczególnie podatne na deformacje powierzchni gruntu podczas topnienia lodu.https://doi.org/10.1038/s43247-024-01883-wmateriał zewnętrzny

Kolejny apel naukowców. "Przyszłość Arktyki naprawdę leży w naszych rękach"

Obecne podsumowanie wskazuje natomiast na daleko idące skutki ciągłych przemian.

Nasz artykuł pokazuje, że już dziś ludzkość ma moc wymazania całych krajobrazów z powierzchni naszej planety
zaznaczył Dirk Notz, profesor badań polarnych na Uniwersytecie w Hamburgu i współautor badania z "Science".

Ekspert wskazał, że gdyby udało się znacząco podnieść świadomość ludzi na temat tej niszczycielskiej mocy oraz wprowadzić silniejsze poczucie odpowiedzialności, która się z nią wiąże, być może udałoby się coś zmienić. Podkreślił przy tym, że "przyszłość Arktyki naprawdę leży w naszych rękach".

O sytuacji w Arktyce naukowcy alarmują już od dłuższego czasu, wskazując nie tylko na przewidywanie dotyczące dalszej przyszłości, ale i obecnie zachodzące zmiany, które stanowią zagrożenie dla milionów ludzi.

Ich węch ratuje życie. Szkolenie psów lawinowychAFP