Bój się, to cię zauważą

Naukowcy twierdzą, że odczuwanie strachu oraz jego okazywanie bywa dla człowieka bardzo korzystne.

Częste lęki tworzące przewlekły stres są dla człowieka bardzo szkodliwe. Mogą prowadzić do poważnych zaburzeń zdrowia. Inaczej jednak sprawa ma się ze strachem tworzącym stres krótkotrwały.

Z ustaleń zespołu psychologów z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii wynika, że takie pojawiające się co jakiś czas dawki podenerwowania są dla człowieka korzystne - pomagają mu bowiem przewidywać zagrożenia i uczą, jak tych zagrożeń unikać.

Kalifornijskim uczonym udało się zlokalizować obszar mózgu

odpowiedzialny za przewidywanie,

a następnie unikanie zagrożeń. Wyniki analiz ekspertów z Uniwersytetu Stanforda wykazały, że osoby, u których strach o to, że nie zdadzą egzaminu lub poniosą straty finansowe, wywołuje silne reakcje "ośrodka stresu" w mózgu, łatwiej uczą się unikać kolejnych tego rodzaju zagrożeń.

Okazywanie strachu też okazuje się być pomocne. Według naukowców z Uniwersytetu Vanderbilta w Tennessee, jeśli chcemy w szybki i skuteczny sposób zwrócić na siebie czyjąś uwagę, to powinniśmy udawać, że jesteśmy przestraszeni. Zdaniem amerykańskich ekspertów, na taki stan rzeczy wpływa fakt, że ludzki mózg zdecydowanie szybciej rozpoznaje

Reklama

widok twarzy osoby przestraszonej,

niż takiej, która się uśmiecha.

Według danych opublikowanych w specjalistycznym czasopiśmie "Emotion", taka reakcja ludzkiego mózgu należy do mechanizmów wykształconych na drodze ewolucji, które miały w przeszłości chronić nas przed niebezpieczeństwami.

W tym procesie przebadanym przez uczonych z Teksasu znów daje o sobie znać ciało migdałowate, które reaguje tak szybko, że zanim człowiek zda sobie z sprawę z tego, co dokładnie się dzieje, może już skoncentrować całą uwagę na obserwacji potencjalnego zagrożenia.

Tadeusz Oszubski

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: stres
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy