DNA starożytnego patogenu zostało wykryte w trzech szkieletach

Nowe badania ujawniły najwcześniejsze dowody na obecność bakterii odpowiedzialnych za wywołanie największej zarazy w historii Europy. DNA starożytnego patogenu czarnej śmierci wykryto w trzech szkieletach z epoki brązu. Okazuje się, że zaraz obecna była w Wielkiej Brytanii już 4000 lat temu.

Ślady DNA Y. pestis znaleziono w  zębach
Ślady DNA Y. pestis znaleziono w zębach 123RF/PICSEL

Starożytna zaraza

Ostatnio przeprowadzone badania szczątków sprzed 4000 lat ujawniły obecność Yersinia pestis, czyli bakterii odpowiedzialnej za wywołanie czarnej śmierci. Okazuje się, że nosiciele żyli na długo przed jedną z największych w historii udokumentowanych pandemii, która w XIV wieku dotknęła w szczególności Europę.

Naukowcy nie mają pewności, czy znalezione ofiary umarły przez zarazę, szczep znaleziony w ich szczątkach nie ma genów wirulencji, czyli nie były tak zjadliwe, jak ich późniejsze wersje, które wywołały średniowieczną pandemię. Badania na ten temat zostały opublikowane w czasopiśmie „Nature”. W pewnym momencie bakterie Y. pestis wyewoluowały, nabywając geny do infekowania pcheł i wzmacniania mechanizmów obronnych.

Pierwszymi przypadkami, gdzie ten szczep wywołał epidemię, jest Dżuma Justyniana, która dotknęła Cesarstwo Wschodniorzymskie, jego stolicę Konstantynopol oraz Galię, Wyspy Brytyjskie i Persję, trwając od 541 roku do ostatnich notowanych przypadków w połowie VIII wieku.  

Ekspansja zarazy

Starożytne migracje mogły sprowadzić zarazę do Wielkiej Brytanii. Analizie poddane zostały 34 zęby szkieletów znalezionych w dwóch miejscach pochówków z epoki brązu, Charterhouse Warren w Somerset i Levens Park w Cumbrii. Ślady DNA Y. pestis znaleziono w dwóch zębach należących do dzieci w wieku około 10 i 12 lat Charterhouse Warren oraz w zębie kobiety w wieku od 35 do 45 lat z Levens Park.

Co ciekawe, 30 szkieletów, które zostały wyrzucone do szybu skalnego w Charterhouse Warren, nosi ślady urazów, które zadane zostały na krótko przed śmiercią i rozczłonkowaniem ciał. Według naukowców osoby te zostały tak potraktowane ze względu na to, że były nosicielami zarazy. A zbadanie reszty szkieletów pomoże dostarczyć dowodów na poparcie tej hipotezy.

Jednak problem stanowi fakt, że patogenne DNA pobrane z bakterii, pierwotniaków czy wirusów szybko ulega degradacji, w związku z czym, nawet jeśli inne osoby pochowane w tym samym miejscu chorowały, to dowody na to już dawno mogły zniknąć.

Pochodzenie zarazy

Odnaleziona w miejscu pochówku ceramika zlewkowa sugeruje, że szczep pojawił się w Wielkiej Brytanii już podczas migracji sprzed 4400 lat. Jednak szczep Y. pestis znaleziony w badanym materiale nie posiada kluczowych genów odpowiedzialnych za przenoszenie choroby przez pchły, co za tym idzie, nie roznosiła się ona w tak szaleńczym tempie, jak w przypadku czarnej śmierci, która nawiedziła Europę w XIV wieku.

Odkrycia te podważają dotychczasowe założenia dotyczące rozprzestrzeniania się chorób. Stanowi to zachętę dla badaczy do pracy nad rozwianiem wszelkich niejasności związanych ze współistnieniem patogenów i ludzi na przestrzeni dziejów. Pomoże to odkryć skale wpływu starożytnych chorób na historię ludzkości.  

Te genomy mogą nas informować o rozprzestrzenianiu się i zmianach ewolucyjnych patogenów w przeszłości i miejmy nadzieję, pomóc nam zrozumieć, które geny mogą być ważne w rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych. Widzimy, że ta linia Yersinia pestis, w tym genomy z tego badania, z czasem tracą geny, wzór, które pojawiły się w późniejszych epidemiach wywołanych przez ten sam patogen.
Pooja Swali, pierwszy autor.
Ukraina. Ludzie nie chcą opuścić swoich domówDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas