Istotny związek między energetykami a problemami zdrowotnymi. Nowe badanie

Wygląda na to, że wprowadzony w Polsce wraz z początkiem tego roku (1 stycznia 2024 r.) zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom niepełnoletnim ma kolejne naukowe oparcie. Wszystko za sprawą nowego badania, które nie pozostawia złudzeń - tego typu napoje nie są bezpieczne dla młodych osób.

Od 1 stycznia 2024 r. wchodzi w Polsce zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18 roku życia. Kolejne badania pokazują, że najpewniej słuszny
Od 1 stycznia 2024 r. wchodzi w Polsce zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18 roku życia. Kolejne badania pokazują, że najpewniej słusznyPiotr Molecki/East NewsEast News

Napoje energetyczne mogą szkodzić

Jak dowiadujemy się z publikacji na łamach International Journal of Health Sciences, napoje energetyzujące stały się w ostatnich latach szalenie popularne i dla przykładu w Stanach Zjednoczonych ich regularne spożywanie deklaruje ponad 30 proc. osób w wieku od 12 do 17 lat. W Polsce również energetyki cieszą się dużą popularnością, zwłaszcza wśród młodych osób.

Eksperci wyjaśniają, że dla niektórych z nich to sposób radzenia sobie ze stresem i wołanie o pomoc, dla innych krok w stronę akceptacji społecznej, a dla jeszcze kolejnych sposób na poprawę wyników w nauce. Niezależnie od przyczyn, wszystkich łączy jedno - młode osoby zdecydowanie nadużywają "energetyków", pijąc ich zbyt wiele i zbyt często.

Tymczasem nowa analiza, obejmująca 57 artykułów opublikowanych w okresie od stycznia 2016 r. do lipca 2022 r., wskazuje na możliwe ryzyko związane ze spożywaniem nadmiernych ilości napojów energetycznych, szczególnie w przypadku osób poniżej 21. roku życia.

A mowa o ich niekorzystnym wpływie na zdrowie psychiczne i fizyczne nastolatków, tj. powodującym krótki czas snu, złą jakość snu, słabe wyniki w nauce i zwiększonym ryzykiem popełnienia samobójstwa, depresji czy zaburzeń lękowych.

A co takiego mają w środku? Opracowane w celu zapewnienia zastrzyku energii poprzez stymulanty i wzmacniacze, napoje energetyczne zawierają zazwyczaj tyle kofeiny, że przekraczają zalecane dzienne spożycie dla dorosłych, a obecnie są przecież skierowane głównie do młodszego rynku.

Kofeiny za dużo nawet dla dorosłych

Dla przykładu popularny napój "dodający skrzydeł", zawiera 32 mg kofeiny na 100 ml napoju, a biorąc pod uwagę, że jest sprzedawany w puszkach, w jednej porcji dostarcza 80 mg kofeiny. Co więcej, na rynku dostępna jest też wersja "energy shot", gdzie zawartość kofeiny wynosi 133 mg na 100 ml, a forma małych 60 ml puszek sprawia, że łatwo wypić ich kilka.

W lipcu tego roku Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) dokonywała nawet przeglądu jednego z popularnych amerykańskich napojów tego typu, w odpowiedzi na kontrowersje dotyczące składu zawierającego tyle samo kofeiny co sześć napojów bezalkoholowych typu cola.

Do tego napoje energetyczne często zawierają też znaczne ilości glukozy, co z kolei może sprzyjać nadwadze i otyłości, a także inne dodatki, nie zawsze naturalne, więc pomimo zapewnień producentów dotyczących bezpieczeństwa i przydatności napojów energetycznych, nadal istnieją poważne obawy dotyczące ich niekorzystnego wpływu na zdrowie.

W raportach udokumentowano problemy zdrowotne związane ze spożywaniem napojów energetycznych, co wywołało kontrowersje wśród naukowców. Kompleksowe przeglądy literatury na temat przydatności i bezpieczeństwa spożywania napojów energetyzujących, zwłaszcza wśród młodych dorosłych, są zaś nadal ograniczone.

To właśnie dlatego toksykolog medyczny dr Anne-Michelle Ruha ostrzega przed spożywaniem napojów energetycznych, ponieważ zawierają one dużą ilość kofeiny, cukru i substancji pobudzających. Radzi wszystkim je omijać z daleka, podkreślając brak ich rzeczywistych korzyści zdrowotnych i zamiast tego zaleca odpoczynek, picie wody i odpowiednią dietę, które pozwalają utrzymać odpowiedni poziom energii.

Starożytna mapa Rzymu dostępna dla turystów. Miała ogromne rozmiary© 2024 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas