Koniec ze sprzątaniem? Powierzchnie będą czyścić się... same!

Naukowcy są w trakcie opracowywania specjalnej powierzchni, która ma być odporna na osiadanie kurzu i pyłu. Materiał skutecznie radzący sobie z brudem mógłby posłużyć do tworzenia skomplikowanych maszyn i narzędzi, dzięki czemu ich trwałość byłaby znacznie większa. Co istotne, takie rozwiązanie można by wykorzystać w domu!

Nikt nie lubi kurzu. Czas z nim skończyć!
Nikt nie lubi kurzu. Czas z nim skończyć!123RF/PICSEL

Walka z kurzem i pyłem

To nie tak, że nie lubię sprzątać, bo cenię sobie porządek i czystość, ale walka z kurzem to trochę walka z wiatrakami. Niektóre mieszkania czy domy są w szczególności trapione przez wredny osad, a nie pomagają nawet wysokiej jakości oczyszczacze. Nie oznacza to jednak, że problem powinniśmy zbagatelizować.

Alergie i wszelkiej maści choroby dadzą o sobie znać bardzo szybko. Gorzej, gdy nasz organizm jest już wzbogacony o nadwrażliwość na pyły i kurz. Wówczas komfort naszego życia może być znacznie gorszy. A co gdyby stworzyć powierzchnię, na której nic nie osiada?

Samoczyszcząca się powierzchnia

Naukowcy z University of Texas i Smart Materials Solutions Inc. postanowili stworzyć rozwiązanie, dzięki któremu znacząco zwiększy się wydajność różnego rodzaju maszyn (w tym przede wszystkim tych kosmicznych), które do tej pory narażone były na pyły i osad. Choć jest to rozwiązanie przeznaczone obecnie do specyficznego użytku, to istnieją szanse na wprowadzenie go do “szarej" rzeczywistości. W skrócie metoda działania jest bardzo prosta.

Chodzi o to, aby kurz nie był w stanie przyczepić się w żaden sposób do powierzchni. Nawet gdy jej dotknie, to cząsteczki nie przyciągają się ani nie łączą, przez co jedyną działającą siłą jest grawitacja. Część osadu opadnie w innym kierunku, a ten, który zostanie na powierzchni (np. ze względu na jej płaskie umiejscowienie), będzie mógł zostać z łatwością wyczyszczony poprzez zdmuchnięcie czy nawiew.

Jak podają autorzy badania i opracowania materiału, ten został specjalnie wyteksturowany, aby żadne ostre krawędzie osadu nie mogły przyczepić się do powierzchni. Na zaprezentowanym materiale wideo pokazano, jak w starciu z takim elementem radzi sobie pył księżycowy. Przykład bez specjalnej ochrony radzi sobie słabo, natomiast specjalna powierzchnia bez trudu została oczyszczona z całego osadu.

Czystość w kosmosie to podstawa

Obecnie celem jest zapewnienie czystości przyrządów wykorzystywanych w kosmosie. Mowa tutaj o wszelkiego rodzaju pojazdach, narzędziach czy zasilających je panelach solarnych. Nietrudno sobie wyobrazić, do jakich komplikacjo może dość w razie zapchania elementów hydraulicznych czy niepożądanego tarcia pomiędzy częsciami.

Tak samo kluczowe jest zapewnienie aparaturze energii. Wszechobecny pył księżycowy na naszym kosmicznym mniejszym bracie skutecznie utrudnia prace astronautów, jak i zdalnie sterowanych maszyn. Ubrudzenie paneli sprawia, że gromadzi się mniej energii, a to w najgorszym wypadku skutecznie przeszkodzi w kontynuowaniu misji.

Środowisko domowe interesuje nas najbardziej

Zejdźmy jednak na ziemię. Z pewnością każdy z nas przyjąłby rozwiązanie, które pozwoli nam uniknąć konieczności przecierania kurzu i nieustannego dbania o porządek. Wszak kurz nie jest domeną tylko przedmiotów nieużywanych — nie sposób uniknąć go na szafkach, ekranach i półkach.

Czy zatem w przyszłości usuniemy tę irytującą czynność, jaką jest sprzątanie, z naszej rozpiski dnia? Oby. Wszak ludzie są stworzeni do lepszych celów, prawda?

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas