Ludzkość może zacząć kolonizować kosmos już za dwa stulecia
Takie optymistyczne wyliczenia przedstawili naukowcy - jednak nie bez zastrzeżeń. Jest coś, co może nas zatrzymać.
Zespół ośmiu naukowców opublikował w serwisie Arxiv pracę, w której wylicza, kiedy dokładnie ludzkość osiągnie próg, pozwalający na podbój kosmosu. Według nich stanie się to przed rokiem 2371. Może się to stać jednak wcześniej - to górna granica ich wyliczeń.
Do tego czasu cywilizacja ma bowiem osiągnąć pierwszy poziom na skali Kardaszewa. To skala wymyślona w 1964 roku przez rosyjskiego astronoma, która określa ilość energii wykorzystywanej przez cywilizację. Cywilizacja typu I na tej skali potrafi wykorzystać całe zasoby energii dostępne na jej planecie. Typu II - całą energię macierzystej gwiazdy, typu III - energię całej galaktyki.
Na razie ludzka cywilizacja nie osiągnęła jeszcze pierwszego progu. Badacze wyliczają, że osiągnęliśmy jednak większość drogi do pierwszego progu. Oryginalna skala Kardaszewa nie przewiduje ułamków, ale jeśli potraktować poziom pierwszy jako liczbę jeden, znajdujemy się na poziomie 0,728.
Prawie trzy czwarte drogi już za nami. Badacze sądzą, że dwa kolejne stulecia pozwolą nam zapanować nad całą energią dostępną na planecie i rozpocząć kolonizację kosmosu. Czy nam się to uda?
"Wielki Filtr" czyli co powstrzymuje życie przed podbojem kosmosu
Skoro to takie łatwe, czemu nikt przed nami tego nie zrobił? Jednym z wyjaśnień jest hipoteza nazywana “Wielkim Filtrem". Według niej między powstaniem życia na planecie a powstaniem cywilizacji technicznej zdolnej do podboju kosmosu musi istnieć jakaś przeszkoda (a być może wiele przeszkód). Być może powstanie życia albo inteligentnego gatunku jest bardzo trudne - wtedy taki "filtr" mielibyśmy już za sobą.
Jedną z takich przeszkód jest jednak samozagłada cywilizacji. Autorzy pracy podkreślają, że by stać się cywilizacją typu pierwszego i móc czerpać całą energię dostępną na planecie, musimy przestać ją niszczyć. Inaczej istnienie cywilizacji technicznej jest zagrożone.
Autorzy pracy przywołują słowa E.O. Wilsona, pioniera dziedziny socjobiologii, które wypowiedział w 2009 roku. “Prawdziwym problemem ludzkości jest to, że mamy paleolityczne emocje, średniowieczne instytucje i nadprzyrodzone technologie".