Magia analizy DNA. Rozwiązali zagadkę 150-letniej czaszki
Dzięki postępom w technologii badań sądowych oraz zastosowaniu genealogii śledczej, która łączy analizę DNA z tradycyjnymi badaniami genealogicznymi, możliwe stało się rozwiązanie wielu zagadek historii. Dziś dowiadujemy się, że udało się zidentyfikować kobietę, której czaszkę znaleziono podczas remontu domu w 1978 r., a która zmarła ponad 150 lat wcześniej.
Jakiś czas temu pisaliśmy o sprawie morderstwa, które udało się rozwiązać 30 lat później za sprawą analizy DNA uzyskanego z polizanej koperty (mężczyzna polizał ją, żeby zakleić przed wysyłką, zostawiając w ten sposób próbkę swojej śliny), a dziś dostajemy kolejny popis możliwości współczesnych technologii analitycznych.
W 1978 roku mieszkaniec Batavii podczas renowacji domu odkrył w nim ludzką czaszkę, zgłosił ten fakt na policję, która rozpoczęła oficjalne śledztwo. Ówcześni eksperci przeprowadzili badania DNA, które pozwoliły ustalić jedynie, że należała do młodej kobiety, prawdopodobnie w wieku około 20 lat, która żyła przed 1900 rokiem. Sprawa została zamknięta, a czaszka trafiła do Batavia Depot Museum, gdzie w marcu 2021 roku została ponownie odkryta przez pracowników i ponownie przekazana w ręce policji.
A współczesne metody analizy DNA są już zupełnie inne. W 2023 roku władze hrabstwa Kane skontaktowały się z firmą Othram z Teksasu, specjalizującą się w rozwiązywaniu nierozwiązanych spraw kryminalnych, aby przeprowadzić dalsze badania DNA. Jej pracownicy stworzyli profil DNA kobiety, w tym drzewo genealogiczne i zlokalizowali jej żyjących krewnych.