Makabryczne skarby historii

Za zamkniętymi drzwiami w paryskim Muzeum Człowieka przechowywane są skarby historii. Skarby, które nie będą już dłużej trzymane pod kluczem, kiedy tylko w budynku muzeum zakończą się prace renowacyjne.

Na zdj. czaszka Kartezjusza, eksponat muzealny z Narodowego Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu
Na zdj. czaszka Kartezjusza, eksponat muzealny z Narodowego Muzeum Historii Naturalnej w ParyżuAFP

Najsłynniejsza czaszka człowieka prehistorycznego

Jest tu też czaszka, która chroniła niegdyś jeden z największych mózgów w historii ludzkości: mózg Kartezjusza. Grób filozofa został zbezczeszczony w XVII wieku. Dziś na czaszce wciąż widać napisy pozostawione przez różnych jej właścicieli. Kolejny skarb to czaszka homo sapiens sprzed 28 tys. lat.

- To najlepiej zachowana, najbardziej znana i najsłynniejsza czaszka człowieka prehistorycznego. Mężczyzna ten cierpiał na chorobę, która objawiła się między innymi zapadnięciem się części kości na przedzie czaszki. Anomalia ta wywołała wielkie zainteresowanie tą czaszką - opowiada Antoine Balzeau, z Narodowego Muzeum Historii Naturalnej.

Mumie z czasów rzymskich

Piętro wyżej znajduje się królestwo mumii, Szczególnie dobrze zachowana mumia małego chłopca pochodzi z czasów rzymskich. Tak, jak pół miliona innych prehistorycznych i antropologicznych eksponatów w muzeum, będzie traktowana z największą troską.

- Musieliśmy zaprojektować specjalne skrzynki z otwieranymi bokami, by nie dotykać mumii bezpośrednio. Przesuwamy ją po prostu po podłożu - mówi Anne Raggi, konserwator eksponatów muzealnych.

Otwarcie w 2012 roku

Podczas prac renowacyjnych, naukowcy wciąż będą mieli dostęp do eksponatów. Niektórzy jednak, jak profesor Oksfordu Nick Barton, zapatrują się na całe przedsięwzięcie sceptycznie. Barton śpieszy się, by dokładnie zbadać paleolityczne kamienie z algierskiej pustyni, zanim rozpoczną się prace.

- Kiedy muzeum jest zamykane czy zmienia miejsce, zawsze pojawiają się problemy. Niewykluczone, że niektóre eksponaty mogą gdzieś się zapodziać, dlatego chcę zbadać wszystko dokładnie teraz - tłumaczy prof. Nick Barton, Oxford University

Wraz z ponownym otwarciem muzeum w 2012 roku, władze spodziewają się, że rocznie będzie je odwiedzać 400 tys. osób chcących podziwiać skarby tak długo spoczywające w ukryciu.

Tłum. Katarzyna Kasińska na podst. AFP

Zobacz film:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas