Marsjańskie kolonie zbudowane z cegieł z moczu? Ambitne plany naukowców
Załogowa misja na Marsa jest jednym z nadrzędnych celów ludzkości i prędzej czy później się ziści. Przyszli kolonizatorzy Czerwonej Planety będą musieli nauczyć się czerpać z materiałów dostępnych na miejscu, zarówno jeżeli chodzi o wytwarzanie tlenu, jak i paliwa. Dotyczy to także materiałów budulcowych dla przyszłych habitatów. Pojawiła się ciekawa koncepcja, jak będzie można je wytworzyć.
Naukowcy z Indyjskiego Instytutu Nauki oraz Indyjskiej Organizacji Badań Kosmicznych (ISRO) zaprezentowali innowacyjną metodę wytwarzania cegieł z marsjańskiej gleby przy użyciu bakterii i mocznika (obecnego w ludzkim moczu i krwi). W ten sposób mogą powstać struktury przypominające budynki na Marsie, które ułatwiłyby kolonizację planety.
Jak zrobić cegły z moczu?
Proces produkcji "kosmicznych cegieł" nie jest prosty, ale został szczegółowo opisany. Najpierw należy zmieszać marsjańską glebę (symulant) z gumą guar, bakteriami Sporosarcina pasteurii, mocznikiem i chlorkiem niklu (NiCl2). Powstała w ten sposób zawiesina może zostać wprowadzona do form o dowolnym kształcie, a w ciągu kilku dni bakterie przekształcą mocznik w kryształy węglanu wapnia. W połączeniu z organicznymi biopolimerami, powstanie coś na kształt cementu.
- Bakterie wnikają głęboko w przestrzenie porów, wykorzystując swoje własne białka do wiązania cząsteczek, zmniejszając porowatość i prowadząc do powstania mocniejszych cegieł - powiedział prof. Aloke Kumar, główny autor pracy opublikowanej w "PLOS One".
Teraz konieczne jest zbadanie wpływu marsjańskiej atmosfery i mniejszej grawitacji na wytrzymałość cegieł kosmicznych. Warto zaznaczyć, że atmosfera Czerwonej Planety jest ok. 100 razy cieńsza od atmosfery Ziemi i zawiera ponad 95 proc. dwutlenku węgla. To może wpłynąć na rozwój bakterii. Eksperyment przeprowadzono w urządzeniu nazwanym MARS (Martian AtmospheRe Simulator).
Eksperci już od dawna apelują, że im w dalsze rejony Układu Słonecznego będzie się człowiek zapuszczał, tym ważniejsze będzie wytwarzanie przez niego lokalnych materiałów. Ciągłe dostawy różnych substancji z Ziemi nie wchodzą w grę.
ESA we współpracy z indyjskimi naukowcami pracuje nad misją demonstracyjną, która miałaby wykazać, że produkcja wody lub tlenu na Księżycu jest możliwa. Celem jest przeprowadzenie jej w kontrolowanych warunkach do 2025 r. Jeżeli udałoby się to na Srebrnym Globie, nie powinno być problemów z odtworzeniem procesu na Marsie.