Największa góra lodowa ostatnich lat! Historia wędrówki na północ

Góry lodowe od wielu lat budziły wśród ludzi zarówno podziw, jak i panikę. Historia katastrofy Titanica zbudowała wiele stereotypów na temat gór lodowych. Nie wszystkie okazują się być pojedynczymi bryłami lodu wystającymi kilkadziesiąt metrów ponad taflę wody. U wybrzeży lądolodu antarktycznego regularnie odłączają się olbrzymie fragmenty lodu, które następnie przez długie miesiące wędrują dookoła kontynentu. Niektóre z nich potrafią być wyniesione przez prądy morskie daleko na północ. Historia największej góry lodowej ostatnich lat – A-68A – jest przykładem na to, że gigantyczne fragmenty lodu mogą wręcz zagrażać miejscowym ekosystemom na wyspach Oceanu Południowego.

Góry lodowe od wielu lat budziły wśród ludzi zarówno podziw, jak i panikę. Historia katastrofy Titanica zbudowała wiele stereotypów na temat gór lodowych. Nie wszystkie okazują się być pojedynczymi bryłami lodu wystającymi kilkadziesiąt metrów ponad taflę wody. U wybrzeży lądolodu antarktycznego regularnie odłączają się olbrzymie fragmenty lodu, które następnie przez długie miesiące wędrują dookoła kontynentu. Niektóre z nich potrafią być wyniesione przez prądy morskie daleko na północ. Historia największej góry lodowej ostatnich lat – A-68A – jest przykładem na to, że gigantyczne fragmenty lodu mogą wręcz zagrażać miejscowym ekosystemom na wyspach Oceanu Południowego.
Góra lodowa A-68 miała powierzchnią przekraczającą połowę obszaru województwa opolskiego /Gallo Images/Orbital Horizon/Copernicus Sentinel Data 2020 /Getty Images

Więcej o górach lodowych oraz innych niezwykłych zjawiskach przyrodniczych na świecie dowiesz się, oglądając program "Potężne siły natury" w piątek 21 stycznia o godzinie 22.00 na antenie kanału Polsat Doku.

W lipcu 2017 roku od Lodowca Szelfowego Larsena znajdującego się na Półwyspie Antarktycznym oderwała się olbrzymia góra lodowa o powierzchni 5800 kilometrów kwadratowych, czyli nieco powyżej połowy powierzchni województwa opolskiego.

Górze nadano nazwo A-68. Naukowcy zaczęli jej się bacznie przyglądać. Dawno nie widzieli tak olbrzymiego fragmentu lodu, który oderwał się od kontynentu. Góra lodowa stanowiła w chwili powstania aż 10 proc. powierzchni Lodowca Szelfowego Larsena.

Reklama

Przez pierwsze miesiące dryfowania A-68 niewiele się przemieściła. Dopiero na przełomie 2019 i 2020 roku zdołała ominąć Półwysep Antarktyczny, który jest charakterystycznym "językiem lądu" wystającym w stronę Ameryki Południowej.

Badacze sądzili, że po wypłynięciu na otwarte wody Oceanu Południowego góra lodowa rozpadnie się na drobne fragmenty. Tego, co się stało jednak nie przewidzieli. Prądy morskie wypychały A-68 jeszcze dalej na północ w stronę Georgii Południowej. Góra lodowa minęła archipelag Orkadów Południowych, wpłynęła na Morze Scotia i wnet miała się zderzyć z Georgią Południową.

Wielka góra lodowa. Zderzenie z wyspą spowoduje gigantyczną tragedię

Dlaczego tak bardzo naukowcy obawiali się zderzenia A-68 z wyspą? Okazuje się, że może to spowodować straty nie tylko dla środowiska czy populacji zwierząt zamieszkujących Georgię Południową, ale również problemy ekonomiczne.

W 2004 roku dużo mniejsza góra lodowa dotarła do wyspy i osiadła na szelfie. Miejscowi przedstawiciele fauny, czyli pingwiny, foki, lamparty morskie, krabojady i inne, musieli pokonywać dłuższą drogę podczas polowań w wodzie, omijając górę. Wielu zdezorientowanym zwierzętom lód odciął drogę powrotną na wyspę. Ogromna ilość martwych pingwinów i fok została wyrzucona na brzeg wyspy przez fale morskie. Miejscowa niewielka społeczność Brytyjczyków zajmująca się polowaniami i rybołówstwem zanotowała duże straty w biznesie.

Wracając do A-68, najbliżej Georgii Południowej znalazła się ona dokładnie 13 grudnia 2020 roku. Już wcześniej oderwał się od niej większy fragment, zmniejszając powierzchnię góry lodowej do ok. 4200 km2 (nadal dużo więcej niż powierzchnia wyspy, w stronę której płynęła góra). W kolejnych tygodniach tempo fragmentacji góry lodowej przyspieszyło. Mniejsze części były bardziej labilne i prądy morskie zaczęły je znosić z powrotem na południe. Finalnie w kwietniu 2021 roku A-68 uległa całkowitej dezintegracji.

Jaki potencjalny wpływ mogła mieć góra lodowa A-68 na morski ekosystem?

Naukowcy w ostatnich dniach donieśli, że roztopienie góry wprowadziło do wód morskich ponad 152 miliardy ton słodkiej wody, co odpowiada pojemności piętnastu tysiąckrotności Morskich Ok. Badacze nadal przyglądają się, jak taka olbrzymia ilość słodkiej wody wpłynęła na życie morskie w okolicach Georgii Południowej. Wstępne hipotezy z 2020 roku sugerują, że materiał pylasty wchodzący w skład A-68, który również dostał się do morza, może nawozić morski plankton, tym samym pobudzając lokalny łańcuch pokarmowy.

Więcej o górach lodowych oraz innych niezwykłych zjawiskach przyrodniczych na świecie dowiesz się, oglądając program "Potężne siły natury" w piątek 21 stycznia o godzinie 22.00 na antenie kanału Polsat Doku.

   

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: góra lodowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy