Naukowcy chcą zbudować marsjańskiego grotołaza, aby eksplorował jaskinie na Czerwonej Planecie

Eksploracja marsjańskich jaskiń może być kluczem w poszukiwaniu życia, ponieważ formy życia najprawdopodobniej mogą „ukrywać się” pod powierzchnią ziemi. Wiercenie w powierzchni planet może być trudne lub nawet zbyt trudne, dlatego też budowa nowego rodzaju robota mogłaby okazać się zbawienna dla marsjańskich badań.

Według doniesień NASA, łaziki by znaleźć formy życia, mogą być zmuszone do wiercenia na głębokość nawet 2 metrów lub więcej w marsjańskim gruncie. Spowodowane jest to tym, że kosmiczne promieniowanie jonizujące szybko niszczy "cząsteczki życia", takie jak aminokwasy. Służą one jako składnik do budowy białek, które są z kolei niezbędne do budowy znanego nam życia. Białka wykorzystywane są do wytwarzania enzymów, które przyspieszają lub regulują reakcje chemiczne i stworzą specjalne struktury.

Potencjał eksplorowania marsjańskich jaskiń

Promieniowanie kosmiczne będzie także bardzo dużym utrudnieniem dla przyszłych misji załogowych. Marsjańskie jaskinie potencjalnie nadawałyby się na schronienie dla astronautów, ponieważ gruba warstwa skał chroniłaby ich przed szkodliwym promieniowaniem.

Reklama

W jaskiniach może znajdować się także woda, która jest niezbędna do życia. Dodatkowo osady tam zawarte mogą ujawniać tajemnice związane z przeszłością całej planety. Mając na względzie powyższe aspekty prawdopodobnym jest, że w głębinach marsjańskiego gruntu mogą funkcjonować jakieś formy życia pozaziemskiego.

Marsjański grotołaz w poszukiwaniu życia

Naukowcy, przed wysłaniem ludzi na Czerwoną Planetę, będą chcieli dokładnie zbadać najlepsze miejsca dla przyszłych misji. Powstał zatem pomysł stworzenia marsjańskiego grotołaza - ReachBota.

Robot musiałby być w stanie złapać punkty kotwiczenia na ścianach jaskini, ale żeby tego dokonać musiałby mieć bardzo dobrze wypracowany system autonomicznego poruszania. Naukowcy porównują robota do Spider-Mana i jego sieci, które pomagają mu w poruszaniu się wśród wieżowców.

Maszyna miałaby wielkość piekarnika, który posiadałby wysięgniki wyposażone w "kolczaste chwytaki" oraz w aparatury badawcze - dzięki czemu można byłoby analizować obszary zwykle niedostępne dla większego sprzętu. W różnych koncepcjach robot poruszałby się właśnie dzięki chwytakom lub odpychaniu się od skał lub też dzięki czołganiu.

Projekt budowy marsjańskiego grotołaza otrzymał dofinansowanie z programu Innovative Advanced Concepts Program z NASA. W pierwszej fazie badań zespół badawczy z USA udowadniał, że koncepcja projektu jest wykonalna, w drugiej fazie prace będą skupiać się nad symulacjami 3D, zbudowaniem prototypu robota i opracowaniem strategii działania systemu. Na końcu zespół przetestuje ReachBota w realistycznym środowisku.

Misje badawcze ReachBota

Robot prawdopodobnie będzie wyposażony także w kamery, mikroskopy, różnego rodzaju lasery badawcze i będzie w stanie wykorzystywać LIDAR (metoda teledetekcji). Sprzęt będzie sprzężony z łazikiem, który będzie stacjonował na powierzchni. Będzie on jednocześnie zapewniać moc i ma służyć jako przekaźnik komunikacyjny. Dodatkowo robot będzie wyposażony w specjalny system poboru próbek.

Ten typ robotów ma potencjał także do wykonywania misji bezpośrednio w kosmosie, np. na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Wykonywałby wówczas niektóre zadania, aby astronauci mogli lepiej wykorzystać swój czas.

Roboty mogą wykonywać drobne naprawy oraz prowadzić konserwację stacji kosmicznych w przestrzeni kosmicznej. Oprócz badania jaskiń na Marsie, mogą one również badać jaskinie na Księżycu.

Naukowcy potrzebują jeszcze co najmniej kilku lat, aby móc przetestować ReachBota w terenie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | Mars | jaskinie | Robot | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy