Naukowcy mogli odkryć najstarsze szczątki człowieka w Europie

Według najnowszych badań szczątki dotychczas uznawane za pozostałości Neandertalczyka tak naprawdę mogą należeć do przedstawiciela Homo Sapiens. Oznaczałoby to, że od XIX wieku posiadaliśmy nieznany skarb mogący mieć aż 66 tys. lat.

Ta szczęka może okazać się niezwykłym skarbem, który wskaże tajemnice ewolucji ludzkości
Ta szczęka może okazać się niezwykłym skarbem, który wskaże tajemnice ewolucji ludzkościJournal of Human Evolution/2006/Volume 50, Issue 3,domena publiczna
Ta szczęka może okazać się niezwykłym skarbem, który wskaże tajemnice ewolucji ludzkości
Ta szczęka może okazać się niezwykłym skarbem, który wskaże tajemnice ewolucji ludzkościJournal of Human Evolution/2006/Volume 50, Issue 3,materiały prasowe

  • Zaskakującego odkrycia dokonali naukowcy z Uniwersytetu Binghamton w Nowym Jorku we współpracy z międzynarodowym zespołem.
  • Przebadali oni na nowo uszkodzoną żuchwę dotychczas uznawaną przez dziesiątki lat za pozostałość Neandertalczyka.
  • Analiza pokazała jednak, że żuchwa ma więcej wspólnego ze szkieletem Homo Sapiens i faktycznie mogła należeć do przedstawiciela tego gatunku.
  • Czyniłoby to ją najstarszą pozostałością naszych przodków w Europie, jaką aktualnie posiadamy.

Żuchwa Neandertalczyka tak bardzo ludzka

Odkrycie jest o tyle ciekawsze, że zbadana żuchwa znana była już od XIX wieku. Znaleziono ją w 1887 roku niedaleko miasta Banyoles w Hiszpanii, skąd także zdobyła swoje imię. W ciągu lat badań uznano, że musi mieć od 45 do 66 tysięcy lat. W Europie były to czasy późnego plejstocenu, kiedy na kontynencie dominowali Neandertalczycy. Ponadto żuchwa wizualnie nie miała ważnej cechy szkieletów Homo Sapiens.

Żuchwa była badana przez cały ubiegły wiek i długo była uważana za neandertalską na podstawie jej wieku i lokalizacji oraz faktu, że nie posiada jednej z cech diagnostycznych Homo sapiens — podbródka
Brian Keeling, jeden z autorów odkrycia dla biura prasowego Uniwersytetu Binghamton

Naukowcy, zamiast skupiać się na wyglądzie, postanowili w nowych badaniach użyć zaawansowanej technologii. Chcieli odtworzyć model pełnej żuchwy, symulując jej zaginioną część. Wygenerowali ją z pomocą tomografii komputerowej, dzięki czemu mogli odtworzyć jej pełny widok. Badając ją z pomocą trójwymiarowej morfometrii geometrycznej, czyli techniki pozwalającej przeanalizować właściwości geometryczne obiektu, zobaczyli, że żuchwa z Banolyes  wcale nie należała do Neandertalczyka.

Nasze wyniki wykazały coś dość zaskakującego — Banyoles nie posiadał żadnych wyraźnych cech neandertalskich i nie pokrywał się z neandertalczykami w swoim ogólnym kształcie
Brian Keeling dla biura prasowego Uniwersytetu Binghamton

Ten wniosek rzucił zupełnie nowe światło na historię naszego gatunku w Europie. Naukowcy, na razie próbują dokładnie ustalić, z czym mają do czynienia. Jak bowiem żuchwa z Banyoles nie jest pozostałością Neandertalczyka, nie można też od razu uznać, że należał do człowieka.

Homo sapiens czy brakujące ogniwo ewolucji?

Wyniki badań wskazują, że jak pełna żuchwa przypomina tą z czaszki Homo Sapiens, to brak widocznego podbródka uniemożliwia postawienie definitywnej decyzji. Podbródek jest cechą naszego wyglądu, która definiuje nas jako odrębny gatunek. Naukowcy wskazują także na fakt, że żuchwy wczesnych przedstawicieli Homo Sapiens często mają cechy wspólne z Neandertalczykami. Najstarsze szczątki człowieka z Afryki mające 100 tys. lat, posiadają mniej wyraziste podbródki, niż my mamy dzisiaj.

Na razie istnieją dwie hipotezy do kogo należała żuchwa Banyoles, obie rzucające nowe światło na historię ludzkości. Według pierwszej był to faktycznie Homo Sapiens, który stanowił część niewielkiej grupy tego gatunku w Europie, kiedy dominowali na niej Neandertalczycy. Według drugiej był to reprezentant nieznanego wcześniej gatunku będący hybrydą między dwoma gatunkami. Jest ona jednak mniej prawdopodobna, ze względu na niewielką liczbę szczątków z cechami Homo Sapiens z tego okresu.

Pewnym jest jednak, że dotychczasowa wiedza na temat żuchwy z Banyoles stała się błędna. Sprawia to, że stała się idealnym kandydatem do analiz starożytnego DNA, mogąc powiedzieć nam nieznane tajemnice ewolucji ludzkości.

„Drwale i inne opowieści Bieszczadu”: Dżygitówka, czyli kaskaderska jazda konnaPolsat Play
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas