Huragany na Florydzie odsłoniły coś dziwnego na jednej z plaż. Ruszyła fala spekulacji
Huragan Nicole i Ian, które w ostatnim czasie uderzyły we Florydę odsłoniły tajemniczą strukturę na plaży Daytona Beach Shores w hrabstwie Volusia. Jak na razie oficjalnie nie wiadomo, czym faktycznie jest to znalezisko.
Struktura została po raz pierwszy zaobserwowana przez plażowiczów w Święto Dziękczynienia (24 listopada). Jak twierdzi rzecznik hrabstwa Volusia, który wypowiadał się dla CBS News, składa się ona z "dziwnych kawałków drewna", a także z metalu. Widoczna część formacji wystaje wprost z piasku i rozciąga się na długości 30 metrów.
Nietypowy obiekt pojawił się w wyniku działalności erozyjnej huraganów, które w ostatnim czasie uderzyły we Florydę. Pierwszym był huragan Ian, który został zakwalifikowany do 4 kategorii - nawiedził półwysep pod koniec września. Drugim był huragan Nicole kategorii 1 i uderzył na początku listopada. Huragany spowodowały zniszczenie naturalnych wydm i falochronów, które do tej pory ukrywały przed światem obecność dziwnych form.
Tammy Malphurs, zastępczyni szefa Volusia Beach Safty, powiedziała dla News 6: - Ta erozja jest w tym momencie bezprecedensowa. Nie widzieliśmy tego rodzaju erozji od bardzo dawna. Jestem na plaży prawdopodobnie od 25 lat i po raz pierwszy widziałam ją odsłoniętą -. Służby już powiadomiły archeologów o tajemniczym znalezisku. Badacze mieli udać się na miejsce 6 grudnia i obecnie prowadzą szczegółowe analizy w celu określenia, czym tak naprawdę są te tajemnicze struktury.