Niepokojące dane. Przejście COVID-19 zabiera nam inteligencję
Nowe badanie Imperial College London pokazuje, jak duży wpływ na nasze zdolności kognitywne ma wirus SARS-CoV-2. Zdaniem autorów tzw. mgła mózgowa może kosztować nas kilka punktów... inteligencji!
Jak dowiadujemy się z jednego z największych badań tego typu, opublikowanego na łamach magazynu naukowego The New England Journal of Medicine, nawet łagodne przypadki COVID-19 powodują znaczne mierzalne deficyty poznawcze w porównaniu z osobami, które nigdy nie były zakażone wirusem. Zdaniem ekspertów tzw. mgła mózgowa jest jak najbardziej prawdziwa i może pozbawić nas nawet sześciu punktów IQ.
Potencjalny długoterminowy wpływ COVID-19 na funkcje poznawcze budził obawy społeczeństwa, pracowników służby zdrowia i decydentów, ale do tej pory trudno było to obiektywnie zmierzyć na dużej próbie populacji
To się jednak zmieniło, bo naukowcy Imperial College London podjęli się analizy danych jednego z największych i najdłużej prowadzonych badań nad SARS-CoV-2 i COVID-19 na świecie, nazwanego REACT (Real-Time Assessment of Community Transmission). W projekcie, który rozpoczął się w kwietniu 2020 r. i ma na celu lepsze zrozumienie, kto i w jaki sposób cierpi z powodu tzw. długiego ogona covid, uczestniczą prawie trzy miliony mieszkańców Anglii.
Tzw. mgła mózgowa jest prawdziwa. Nie chcesz jej mieć
W tym konkretnym badaniu REACT wzięło zaś udział około 112 tys. osób, ukończyły one specjalne testy online opracowane do pomiaru możliwości poznawczych, o których wiadomo, że mogą zmieniać się pod wpływem COVID-19, co umożliwiło badaczom porównanie wyników funkcji poznawczych z czasem trwania i ciężkością objawów.
Jak się okazało, od trzech do czterech procent całej kohorty zakwalifikowano jako osoby cierpiące na długotrwały COVID-19, czyli zgłaszające objawy trwające dłużej niż 12 tygodni. Jakby tego było mało, większość tej grupy chorych na COVID-19 doświadczała objawów nawet rok później!
Korzystając z naszej platformy internetowej do pomiaru wielu aspektów poznawczych i pamięci na dużą skalę, byliśmy w stanie wykryć niewielkie, ale mierzalne deficyty w wykonywaniu zadań poznawczych. Odkryliśmy również, że ludzie byli prawdopodobnie dotknięci w różny sposób w zależności od takich czynników, jak czas trwania choroby, wariant wirusa i hospitalizacja
COVID-19 kradnie inteligencję
Co jeszcze ciekawsze, naukowcy odkryli niewielkie, ale istotne różnice w funkcjonowaniu funkcji poznawczych między osobami, które chorowały i nie chorowały na COVID-19, kształtujące się na poziomie 3 do 6 punktów IQ. I chociaż spadek tego typu nie byłby zdaniem badaczy szczególnie zauważalny w codziennym życiu przeciętnego człowieka, tego rodzaju deficyty mogą być istotne na poziomie populacji, biorąc pod uwagę skala pandemii.
Nawet jeśli deficyty poznawcze po COVID-19 są średnio niewielkie, znaczna mniejszość ludzi ma bardziej znaczące deficyty, które prawdopodobnie wpływają na ich zdolność do pracy i funkcjonowania. Biorąc pod uwagę skalę pandemii i liczbę dotkniętych nią osób, jest to szczególnie niepokojące
W komentarzu do badania opublikowanym w New England Journal of Medicine eksperci ds. COVID-19 Ziyad Al-Aly i Clifford Rosen, nazwali odkrycia niepokojącymi. Zauważają oni, że pandemia dotknęła miliony osób na całym świecie i nawet niewielkie deficyty poznawcze spowodowane wirusem mogą mieć większe długoterminowe konsekwencje. Są jednak i dobre wieści, uczestnicy z długotrwałymi objawami COVID-19, które z czasem ustąpiły, również wykazały niewielkie deficyty poznawcze, które przypominały te obserwowane u osób z krótką i łagodną chorobą.