Nowe zdjęcia Marsa wskazują na tajemniczą cykliczną przeszłość planety
Powierzchnia naszego kosmicznego sąsiada nadal zaskakuje naukowców i zachwyca amatorów. Podobne struktury ciężko znaleźć na naszej planecie. Nieziemskie zdjęcia zostały wykonane przez kamerę HiRISE.
Nowo opublikowane zdjęcia pochodzą z krateru Danielsona, który znajduje się na północ od równika planety, a konkretnie w południowo-zachodnim regionie Arabia Terra.
Obszar tego krateru jest niezwykle interesujący dla geologów planetarnych ze względu na występowanie tam sekwencji warstwowanych osadów. Tutaj struktury są najbardziej spektakularne i najlepiej zachowane. Ich wysokość osiąga około 30 metrów, z kolei szerokość dochodzi do 100 metrów.
Bardziej odporne na erozję warstwy tworzą swego rodzaju stopnie i są podobne do tarasów ryżowych w Chinach, lecz są od nich znacznie większe. Z kolei osady bardziej podatne na niszczenie tworzą wgłębienia i nisze.
Sekwencje tych stopni mogły powstać wyłącznie wskutek działa powtarzających się procesów, zatem nie ma mowy tu np. o uderzeniu asteroidy.
Określenie wieku tych struktur jest niezwykle trudne, szacuje się, że mogły powstać miliony lub nawet miliardy lat temu. Wówczas luźne osady akumulowały się na dnie krateru, jedna warstwa po drugiej. Na stopniach zalega sypki ciemniejszy piasek.
Nie wiadomo jeszcze w jaki dokładnie sposób powstały te osady ale materiał mógł być akumulowany w rocznych sekwencjach lub nawet dłuższych.
Istnieje kilka hipotez odnośnie procesów, które stoją za tymi formami, m.in. stopnie mogły powstać wskutek okresowych procesów, które były wynikiem zmian klimatycznych związanych ze zmianami orbity Marsa, osadzanie się materiału z wiatru, czy przepływy wulkaniczne i akumulacja piroklastyczna.
Wokół krateru nie ma systemu drenażowego, tarasów i dawnych delt, zatem wykluczona jest możliwość zewnętrznego zasilania (np. przez dawne rzeki).
Inną ciekawą hipotezą jest upwelling wód gruntowych - przez pęknięcia skał, spowodowane formowaniem się krateru uderzeniowego, zaczęła wyciekać woda gruntowa, która mogła zalać powstały lej. Tak mogło się uformować dawne jezioro, na którego dnie osadzał się materiał.
Minie jeszcze sporo czasu zanim poznamy wszystkie tajemnice krateru Danielsona.