Odchudzanie może zwiększać ryzyko śmierci. W tym wieku lepiej go nie próbuj
Jak wynika z nowego badania opublikowanego na łamach czasopisma naukowego JAMA Network Open, utrata zbędnych kilogramów nie zawsze jest dobra dla zdrowia, a szczególną ostrożność powinny zachować osoby po 65. roku życia.
Odchudzanie na emeryturze? Nie, dziękuję!
Utrata zbędnych kilogramów to najczęściej powód do dumy, bo zwykło się ją odbierać jako dowód wytrwałości i podyktowanej dbałością o własne zdrowie zmiany stylu życia. Tyle że jak pokazuje najnowsze badanie, chudnięcie nie zawsze wychodzi nam na zdrowie i w pewnym wieku zdecydowanie lepiej zwrócić na nie uwagę.
A mowa o osobach starszych, u których zdaniem naukowców wiąże się z przedwczesną śmiercią i chorobami ograniczającymi życie, tj. nieuleczalnymi schorzeniami skracającymi życie, jak niewydolność serca, choroby płuc, schorzenia neurologiczne (choroba Parkinsona czy stwardnienie rozsiane) oraz nowotwory, które nie reagują na leczenie.
Jak przekonują autorzy badania opublikowanego w JAMA Network Open, lekarze od dawna zdają sobie sprawę z ryzyka utraty masy ciała przez starsze osoby z problemami zdrowotnymi, ale nie zwracali większej uwagi na wpływ zmiany masy ciała na zdrowe osoby w podeszłym wieku.
To właśnie z tego powodu zespół Uniwersytetu Monasha zdecydował się na badanie, w którym wzięło udział prawie 17 tys. dorosłych w wieku co najmniej 70 lat z Australii i ponad 2 tys. dorosłych w Stanach Zjednoczonych w wieku co najmniej 65 lat. Wyniki? Przybieranie na wadze w starszym wieku nie jest związane z ryzykiem zgonu, w przeciwieństwie do chudnięcia:
Nasze badanie wykazało, że nawet 5-procentowa utrata masy ciała zwiększa ryzyko zgonu, szczególnie u starszych mężczyzn
Spodnie są za luźne? To nie zawsze dobry znak
Z badania zostały wykluczone osoby cierpiące na choroby układu krążenia, demencję, niepełnosprawność fizyczną, choroby przewlekłe, a także niedawno hospitalizowane (podczas pobytu w szpitalu często następuje utrata masy ciała z powodu poważnych chorób), dzięki czemu można było zweryfikować faktyczny związek między chudnięciem a stanem zdrowia.
Naukowcy wyjaśniają jednak, że w tego typu badaniach należy pamiętać o tym, że mamy do czynienia z korelacją, a nie związkiem przyczynowym - mówiąc krótko, utrata masy ciała jest związana ze śmiertelnością, ale nie powoduje zgonu. Co więcej, nie należy jej odbierać jako zachęty do celowego przybierania na wadze, bo nie ma pewności, że zmniejszy to ryzyko przedwczesnego zgonu.
Przede wszystkim należy też zwrócić uwagę na pewne ograniczenia tego badania, tj. badacze nie śledzili, czy utrata wagi następowała na skutek działań uczestników, czy też bez ich interwencji. Do tego nie wykluczono osób otyłych, u których trudno określić, czy za podniesione ryzyko odpowiada już początkowa waga, czy jej utrata.
Nie zadano żadnych pytań dotyczących zmian poziomu aktywności i jakości diety między wyjściową wizytą badawczą a kolejnymi wizytami badawczymi, więc nie mamy żadnych informacji o tym, jak te czynniki mogły wpłynąć na wyniki
Oznacza to, że nie wiadomo, czy celowe odchudzanie może mieć wpływ na zwiększone ryzyko zgonu i chorób ograniczających życie, czy niepokojąca powinna być jedynie nieplanowana utrata wagi, która może sugerować, że w organizmie zaczyna dziać się coś złego (powodujące brak apetytu zmiany nowotworowe czy rozwijająca się demencja, przez którą zapominamy o posiłkach itp.).
Tak czy inaczej, korelacja istnieje i sugeruje, że utrata wagi w starszym wieku nie jest dobra dla zdrowia, więc powinna zostać przedmiotem dalszych badań i zainteresowania lekarzy:
Wśród mężczyzn utrata od 5 do 10 proc. masy ciała i utrata ponad 10 proc. masy ciała wiązały się odpowiednio z 33 i 289 proc. wzrostem śmiertelności; wśród kobiet utrata od 5 do 10 proc. masy ciała i utrata ponad 10 proc. masy ciała wiązały się odpowiednio z 26 i 114 proc. wzrostem śmiertelności.