Potężne źródło energii pod dnem Rowu Manilskiego. Donoszą o ogromnych ilościach

Filipińscy naukowcy ogłosili odkrycie ogromnych pokładów hydratów gazowych pod dnem Rowu Manilskiego. Potencjalne alternatywne źródło ogromnych ilości metanu budzi nie tylko nadzieje, ale również obawy związane z ewentualną eksploatacją. Badacze obawiają się, że w wyniku ingerencji człowieka gaz zostanie uwolniony do atmosfery, co przyczyni się do znacznego pogłębienia kryzysu klimatycznego.

Znaleziono ogromne pokłady gazu pod oceanem

Światowe zapotrzebowanie na energię wciąż rośnie. Mimo że co chwilę opracowywane są nowe metody jej pozyskiwania, w dalszym ciągu populacja odczuwa jej deficyty. Rosnące światowe zapotrzebowanie spowodowało wzmożone wysiłki w poszukiwaniu do tej pory nienaruszonych zasobów. Badacze skupili się zarówno na źródłach tradycyjnych, jak i niekonwencjonalnych, takich jak hydraty gazowe.

Hydraty gazowe są niezwykle atrakcyjnym źródłem ze względu na to, że zawierają znaczne ilości, które można wydobyć z tych złóż.  

Naukowcy z Uniwersytetu Filipińskiego opublikowali artykuł, w którym donoszą o odnalezieniu potężnego źródła energii kryjącego się tuż pod dnem Rowu Manilskiego. Odkryli ogromne ilości hydratów gazowych nasyconych w głównej mierze metanem. Wyniki swoich badań opublikowali w czasopiśmie „Marine and Petroleum Geology”. 

Reklama

Znalezisko budzi nadzieje, ale i obawy

Hydraty gazu są to nagromadzenia metanu, które zostały uwięzione w lodowych strukturach wraz z wodą. Występują we wszystkich oceanach i stanowią ważną nie tylko dla środowiska formę, ale również dla pozyskiwania paliw przez człowieka. Stanowią potężne źródła energii, jednak wydobywanie gazu wiąże się również z pewnym ryzykiem.  

Jak czytamy w artykule, zasoby gazu odnalezione pod dnem Rowu Manilskiego mogą zajmować obszar nawet do 15,4 tys. kilometrów kwadratowych. Ukryte są od około 200 do 500 metrów po powierzchnią. Jednak, mimo tak obiecującego źródła, problem stanowić może jego eksploatacja. Naukowcy obawiają się, że w wyniki ingerencji człowieka dojdzie do uwolnienia ogromnych ilości metanu do atmosfery, co przyczyni się do pogłębienia problemu związanego z emisją gazów cieplarnianych.  

Co więcej, Rów Manilski położony jest w aktywnym sejsmicznie obszarze. W związku z czym, nawet bez udziału człowieka może tutaj dojść do trzęsień, w wyniku których mogą powstać śmiercionośne tsunami. Wibracje ziemi mogą przyczynić się do destabilizacji złoża, a jakakolwiek eksploatacja musiałaby odbywać się z zachowaniem szczególnych środków ostrożności. Na stabilność hydratów wpływa również skład gazu węglowodorowego. 

O jakich ilościach gazu tutaj mowa? Jeden hydrat zajmujący metr sześcienny zawiera aż 160 kubików metanu. Jeden kubik może uwolnić ilość gazu porównywalną do 14 proc. emisji metanu wygenerowanego przez Filipiny w 2021 roku. W związku z czym, niekontrolowane uwolnienie potężnych złóż wiązałoby się ze znacznym pogłębieniem kryzysu klimatycznego. A do tego badacze nie mogą doprowadzić.  

Aby można było rozpocząć jakiekolwiek prace wydobywcze potrzebne, są dalsze badania geologiczne. Na podstawie uzyskanych wyników zostanie opracowany szczegółowy i bezpieczny plan działania w związku z eksploatacją złóż.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: geologia | metan | Filipiny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama