Powstała najmniejsza bateria świata. Jest mniejsza niż kryształek soli

Postępująca miniaturyzacja elektroniki to z jednej strony nowe możliwości, a z drugiej kolejne wyzwania, a jednym z nich są akumulatory w wersji mini. Wygląda jednak na to, że inżynierowie Chemnitz University of Technology pomogą nam je rozwiązać, a przynajmniej na to wskazuje stworzona przez nich rekordowo mała bateria.

Postępująca miniaturyzacja elektroniki to z jednej strony nowe możliwości, a z drugiej kolejne wyzwania, a jednym z nich są akumulatory w wersji mini. Wygląda jednak na to, że inżynierowie Chemnitz University of Technology pomogą nam je rozwiązać, a przynajmniej na to wskazuje stworzona przez nich rekordowo mała bateria.
Mniejsza niż kryształek soli - taka jest nowa bateria /123RF/PICSEL

Urządzenia elektroniczne stają się coraz mniejsze i mniejsze, kiedyś komputery zajmowały całe pomieszczenia, dziś mamy je pod ręką w formie smartfonów, a fascynacja miniaturyzacją tylko postępuje. 

Wystarczy spojrzeć na urządzenia typu inteligentny kurz (smartdust), tj. maleńkie, często niemal niewidoczne, wyposażone w kamery czy szereg czujników, które są w stanie monitorować temperaturę otoczenia (również naszego ciała i to od wewnątrz), substancje chemiczne i wiele innych czynników. I jest tylko jeden problem, ich rozwój jest poważnie utrudniony przez brak odpowiednich akumulatorów.

I zwijamy jak roladę biszkoptową - tak powstała najmniejsza bateria świata

Reklama

A przynajmniej było, bo naukowcy Chemnitz University of Technology poinformowali właśnie, że ustanowili nowy rekord w zakresie miniaturowych baterii. Ich rozwiązanie jest mniejsze niż kryształek soli i co ciekawe, powstało zainspirowane... techniką składania rolady biszkoptowej, czyli cienkiego arkusza ciasta posmarowanego kremem czy dżemem, a następnie zwiniętego w charakterystyczną rolkę.

Proces samoorganizacji inspirowanej roladą biszkoptową, jak nazywają tę technikę jej autorzy, polega na nakładaniu na wafel krzemowy warstw kolektorów prądu, elektrod stworzonych z polimerów, izolatorów elektrycznych i innych niezbędnych elementów, a następnie ich zwinięciu w dokładnie taki sam sposób jak popularne ciasto.

W efekcie otrzymujemy możliwie do ładowania urządzenie, które zajmuje mało miejsca i jest w stanie zasilać najmniejsze układy komputerowe świata przez ok. 10 godzin bez przerwy, np. w celu stałego pomiaru temperatury otoczenia. Przypominamy, że za najmniejszy układ komputerowy na świecie uchodzi ten mierzący zaledwie 0,3 mm, zaprezentowany w 2018 roku przez Uniwersytet Michigan.

Jak zapewniają badacze, ich rozwiązanie ma ogromny potencjał i może być stosowane w urządzeniach Internetu Rzeczy, miniaturowych implantach medycznych (np. urządzeniach stale śledzących poziom tlenu w głębokich tkankach czy monitorujących powrót do zdrowia po operacjach), systemach mikrorobotycznych i ultraelastycznej elektronice.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: baterie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy