Przygnębiony? Idź na szybki spacer. To działa od razu

Badacze zmierzyli, że ćwiczenia fizyczne poprawiają stan osób z depresją natychmiast, a efekt ten się utrzymuje.

Wystarczy niedługi wysiłek, żeby poprawić nastrój w depresji
Wystarczy niedługi wysiłek, żeby poprawić nastrój w depresji123RF/PICSEL123RF/PICSEL

Depresja to choroba i wymaga leczenia - to bezdyskusyjne. Jednak z wielu badań naukowych wiadomo, że ruch fizyczny wpływa korzystnie na nastrój. Zapobiega depresji, pomaga też w jej leczeniu. Czy trzeba ćwiczyć przez dłuższy czas, żeby to odczuć? Otóż nie. Eksperyment wykazał, że taki efekt wysiłku fizycznego pojawia się bezpośrednio po nim i utrzymuje przynajmniej przez kilkadziesiąt minut.

Badanych podzielono na dwie grupy. Jedna odbywała umiarkowany trening na rowerze stacjonarnym, druga siedziała na kanapie. Badani z obu grup odpowiadali w elektronicznym formularzu na pytania o poziom nastroju przed rozpoczęciem badania, w połowie, oraz 25, 50 i 75 minut po nim. Wypełniali też test Stroopa, który polega na podaniu koloru słowa oznaczającego inny kolor (np. gdy słowo "czerwony" widnieje na zielono, poprawną odpowiedzią jest słowo "zielony"), stosowany w badaniach zdolności poznawczych.

Nawet umiarkowany wysiłek poprawia nastrój na dłużej

Okazało się, że półgodzinny umiarkowany wysiłek poprawia nie tylko sam nastrój. Poprawie ulega też zdolność do odczuwania przyjemności i zdolności poznawcze, które w zaburzeniach depresyjnych również ulegają pogorszeniu. Nastrój badanych poprawiał się w miarę ćwiczeń i pozostawał lepszy nawet 75 minut po ich zakończeniu.  Do tego czasu spadała nieco zdolność do odczuwania przyjemności, ale nadal była wyższa niż w grupie siedzących na kanapie. Zdolności poznawcze były za to najlepsze w trakcie ćwiczeń, a po nich spadały - tu siedzący wypadali lepiej.

Żeby stwierdzić, jak długo taki skutek ćwiczeń się utrzymuje, potrzebne będą dalsze badania. Jednak i taka poprawa może pomóc w depresji, gdy ma się przed sobą zadanie, na które brak chęci i sił. W depresji bywa nim nawet wstawienie prania czy pójście po zakupy. Albo pójście na terapię.

Wystarczy 10 minut, żeby poprawić pracę mózgu

Czy wysiłek fizyczny może pomóc w psychoterapii? Sprawdzono to w dalszym badaniu, w którym połowa uczestników wykonywała umiarkowane ćwiczenia (jazdę na rowerze, jogging, spacer) przez pół godziny przez zalogowaniem się na zdalną sesję z terapeutą, a połowa nie. Po upływie ośmiu tygodniu zmierzono nastrój osób w obu grupach.

W obu grupach osób uległ on poprawie, ale w tej, która ćwiczyła, poprawa była wyraźniejsza. Badacze sądzą, że umiarkowany wysiłek, taki jak spacer, może lepiej przygotować umysł do terapii.

Z innych badań przeprowadzonych w ubiegłym roku wynika, że nie trzeba nawet pół godziny, by oprawić nastrój i zdolności poznawcze. Ulegają poprawie nawet po trwającym dziesięć minut lekkim biegu. Wtedy badano także przepływ krwi za pomocą funkcjonalnej spektroskopii bliskiej podczerwieni (functional near-infrared spectroscopy, czyli fNIRS) u ćwiczących. Stwierdzono, że nawet tak krótki wysiłek poprawia krążenie w korze przedczołowej.

"TechNewsy": Kontrowersyjny implant w walce z groźnymi chorobamiIPLA
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas