Razem czy osobno? Naukowcy o zaskakujących zaletach dzielenia łóżka z partnerem

Jak wynika z najnowszych badań, nawet kiedy jesteśmy pogrążeni we śnie, nasz mózg rejestruje osoby znajdujące się w naszym otoczeniu i nie chodzi tu tylko o chrapanie partnera, przypadkowe kopnięcia czy walkę o kołdrę...

Jak wynika z najnowszych badań, nawet kiedy jesteśmy pogrążeni we śnie, nasz mózg rejestruje osoby znajdujące się w naszym otoczeniu i nie chodzi tu tylko o chrapanie partnera, przypadkowe kopnięcia czy walkę o kołdrę...
Spanie z partnerem pozytywnie wpływa na zdrowie psychiczne i jakość odpoczynku nocnego /123RF/PICSEL

Naukowcy poinformowali, że dzielenie łóżka z drugą osobą może znacząco poprawić jakość snu, nawet jeśli wydaje się nam, że jego chrapanie, kopanie czy zabieranie kołdry pozbawia nas cennego odpoczynku. Do takich wniosków doszli na podstawie badania przeprowadzonego na grupie 1000 dorosłych pracujących Amerykanów, zaznaczając jednocześnie, że duże znaczenie ma tu jednak osoba, z którą śpimy.

Partner poprawia jakość snu. Dziecko wręcz przeciwnie

Zebrane dane sugerują, że poprawa jakości snu i co za tym idzie samopoczucia po przebudzeniu następuje tylko podczas spania razem ze współmałżonkiem czy partnerem życiowym, bo osoby śpiące z dziećmi zdecydowanie częściej cierpią z powodu bezsenności niż te śpiące same. Osoby dzielące łóżko z partnerem były po przebudzeniu lepiej wypoczęte, łatwiej zasypiały i spały dłużej, a co więcej w tej grupie niższe niż u osób śpiących solo były też poziomy depresji, lęku i stresu.

Reklama

Naukowcy zaznaczają jednocześnie, że nie jest do końca jasne, czy poprawa w zakresie zdrowia psychicznego to zasługa wspólnego spania, czy może samej relacji romantycznej, ale nie wykluczają, że chodzi o obie te kwestie.

Wskazują tu, że osoby pozostające w stałych związkach generalnie są w lepszej formie psychofizycznej niż single i trudno powiedzieć, dlaczego tak się dzieje - szczególnie że na nasze życie przez lata oddziałuje wiele różnych zmiennych. 

Warto jednak zaznaczyć, że choć najnowsze badanie opiera się o samoocenę badanych, to w przeszłości przeprowadzono kilka, w których udało się sprawdzić faktyczny wpływ dzielenia łóżka z inną osobą na kluczowe fazy snu, jak REM.

Naukowcy wykazali w nich, że partnerzy śpiący razem synchronizują swoje ruchy i fazy snu, a do tego faza REM ulega u nich wydłużeniu o 10% i przebiega z mniejszą ilością zakłóceń niż u osób śpiących solo. Taka interpersonalna synchronizacja łączona jest zaś z prospołecznym zachowaniem, tworzeniem relacji i generalnie lepszym samopoczuciem, co może pozytywnie wpływać na zdrowie psychiczne.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sen | jakość snu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy