Razi prądem i ogranicza tiki w zespole Tourette'a. To przełomowe urządzenie
Wiele wskazuje na to, że innowacyjne urządzenie opracowane przez naukowców University of Nottingham ma szansę odmienić życie osób dotkniętych zespołem Tourette'a - to małe prądujące nadgarstek wearable zmniejsza nasilenie tików o co najmniej 25 proc.
Zespół Tourette’a to wrodzone lub nabyte zaburzenie neurologiczne charakteryzujące się przede wszystkim występowaniem licznych tików ruchowych i werbalnych, które utrudniają dotkniętym nimi osobom normalne funkcjonowanie. Schorzenie jest praktycznie nieuleczalne, w łagodnej postaci leczenie ogranicza się z reguły do terapii behawioralnej oraz neuroleptyków, a w ciężkich postaciach zespołu testowana jest skuteczność głębokiej stymulacji mózgu.
Stworzyli urządzenie do elektrostymulacji w zespole Tourette’a
W tym kontekście rozwiązanie opracowane przez brytyjski Uniwersytet Nottingham wydaje się naprawdę przełomowe - zespół badaczy już trzy lata temu ogłosił, że rytmiczna stymulacja elektryczna nerwu pośrodkowego nadgarstka znacznie zmniejsza częstotliwość i intensywność tych tików. Mówiąc dokładniej, sesje pulsacyjnej stymulacji nerwów wytwarzały wzorce rytmicznej aktywności mózgu, które były związane z tłumieniem tików.
Teraz badacze są już gotowi, by zaprezentować kontrolowane przez aplikację na smartfony urządzenie wykorzystujące ten mechanizm, które pacjenci będą mogli bezpiecznie nosić na nadgarstku. Neupulse, bo tak się nazywa wearable, było ostatnio przedmiotem podwójnie ślepej próby klinicznej, w której wzięło udział 121 pacjentów z zespołem Tourette'a z całej Wielkiej Brytanii.
Połowa z tych osób otrzymała działający Neupulse, podczas gdy druga połowa fałszywe urządzenie. Obie grupy miały aktywować urządzenie przez pięć dni w tygodniu (przez okres czterech tygodni), o tej samej porze każdego dnia, przez 15 minut na sesję.
Po tym czasie 59 proc. badanych stosujących rzeczywiste urządzenie zgłosiło zmniejszenie nasilenia tików o co najmniej 25 proc., a w niektórych pojedynczych przypadkach redukcja sięgała nawet 35 proc. To bardzo optymistyczne rezultaty, dzięki którym naukowcy mają nadzieję na komercyjny debiut urządzenia do 2026 roku.
Wyniki tego badania stanowią ekscytujący krok w kierunku skutecznego, nieinwazyjnego leczenia zespołu Tourette'a, które można stosować w domu. Teraz koncentrujemy się na wykorzystaniu wiedzy z próby do opracowania komercyjnego urządzenia, które można udostępnić osobom z zespołem Tourette'a