Rewolucja w prosektorium
Zimne pomieszczenie, krwawe plamy, rozczłonkowane ludzkie ciała i omdlewający studenci - taki obraz prosektorium można często zobaczyć w filmach. W rzeczywistości miejsce to przypomina raczej laboratorium.
Sekcja bezczeszczeniem
Koniec konfliktów nad ciałem
- Wielu ludzi odnosi się do sekcji zwłok z ogromną niechęcią. Istnieje wiele grup religijnych wnoszących obiekcje przeciw badaniu zwłok. Rozwój minimalnie inwazyjnej metody sekcji zmniejszyłby całkowitą ilość autopsji wykonywanych w oparciu o metody inwazyjne. Obecnie trudno jednoznacznie zdiagnozować przyczynę śmierci związanej z chorobami serca wyłącznie przy użyciu pośmiertnych badań tomografem, bez angiografii, czyli zobrazowania naczyń krwionośnych. W tej sytuacji musieliśmy stworzyć metodę, która by na to pozwalała - tłumaczy prof. Guy Rutty, kierownik oddziału patologii sądowej oraz oddziału badania nowotworów i medycyny molekularnej z University of Leicester.
Ponieważ wyniki są obiecujące, zespół badawczy gromadzi kolejne informacje i w tym roku zostanie zbadanych następnych 200 przypadków. Pozwoli to na dalsze doskonalenie techniki i oparcie dalszych procedur na większej bazie danych.
Dotychczasowa metoda ogólnej angiografii (badanie diagnostyczne służące zobrazowaniu naczyń krwionośnych) martwego ciała jest czasochłonna, wymaga dużych kosztów i, jak zauważają autorzy badań, istnieje nikłe prawdopodobieństwo, że mogłaby się ona stać elementem codziennej praktyki. Nie dziwi zatem, że naukowcy są wprost zachwyceni potencjałem tego nowego kierunku badań.
Nowa technika mogłaby według nich przynieść wyraźną zmianę w zakresie praktyki prosektoryjnej na całym świecie i zmniejszyć ilość wykonywanych autopsji (oględzin ciała prowadzonych w ramach sekcji zwłok).
Oprac. Cezary Olszewski