Rośnie jak na drożdżach. Drugi z trzech modułów chińskiej stacji Tiangong dołączony
Projekt stacji kosmicznej Tiangong zaczyna nabierać kształtów, bo Chiny poinformowały właśnie o udanym starcie i przyłączeniu drugiego z trzech modułów. Ostatni zostanie wysłany na miejsce w październiku, ale chińska agencja kosmiczna postanowiła nie czekać na ten moment i już w czerwcu zapoczątkowała stałą obecność taikonautów w kosmosie.
Chociaż "konkurencja" lubi ironicznie wypowiadać się o Chińskiej Stacji Kosmicznej, twierdząc, że to raczej moduł kosmiczny, a nie pełnoprawna odpowiedź na ISS, to już niebawem argument ten pozbawiony będzie podstaw. Chińska Agencja Kosmiczna poinformowała, że 24 lipca o godz. 14:22 lokalnego czasu kolejny moduł Tiangong, a mianowicie Wentian, został z sukcesem wyniesiony w kosmos z Kosmodromu Wenchang na pokładzie rakiety Długi Marsz 5B.
Tiangong się rozrasta. Drugi z trzech modułów w kosmosie
Dokowanie Wentian również odbyło się bez problemu, astronautom udało się przyłączyć nową sekcję do modułu centralnego Tianhe i wejść na jej pokład. Przypominamy, że Tianhe pozostaje na orbicie od kwietnia 2021 roku, a za sprawą ogłoszonej przez chińskie władze "nowej ery obecności ludzi w kosmosie" od czerwca tego roku cieszy się stałą obecnością astronautów - pierwsza zmiana dla trójki astronautów wysłanych na CSS na początku czerwca przyleci w grudniu.
Co znajduje się w wyniesionym właśnie module Wentian? To pierwszy z dwóch modułów naukowych stacji i jest on zbudowany z trzech sekcji, tj. hermetyzowanej części mieszkalnej z sypialniami, pomieszczeniami eksperymentalnymi i przestrzenią użytkową, niehermetyzowanej śluzy do wychodzenia na spacery kosmiczne oraz prowadzenia zewnętrznych eksperymentów, oraz modułu kontroli z systemem napędowym i panelami słonecznymi.
Do dołączenia pozostał już tylko moduł o nazwie Mengtian, który według planów ma zostać wyniesiony w kosmos już w październiku. Wtedy chińska stacja osiągnie charakterystyczny kształt litery T i ostateczny rozmiar, mniej więcej jednej piątej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Warto jednak pamiętać, że ISS jest projektem międzynarodowym, utrzymywanym przez wiele krajów, a CSS to chiński projekt solowy.
Przy okazji dowiadujemy się, że Chiny eksplorują możliwości udostępnienia Tiangong na potrzeby komercyjnych lotów kosmicznych, a także zapraszają na stację przedstawicieli międzynarodowych agencji kosmicznych. To najpewniej odpowiedź na zarzuty Pentagonu, który ostrzegał niedawno, że prace badawcze to jedynie przykrywka dla działalności militarnej, a konkretniej systemów szpiegowania USA i krajów europejskich oraz potencjalny "parking" dla pojazdów zdolnych do niszczenia satelitów.