Rozwiązano wielką tajemnicę nowotworowych komórek krwi

​Naukowcy odkryli, że mutacja białek znanych jako laminy B1 odpowiada za dziwny kształt jąder komórek krwi zmienionych nowotworowo. To może przyczynić się do opracowania skuteczniejszych terapii przeciwko białaczce.

Zespół uczonych z University of Washington School of Medicine odkrył, dlaczego jądra niektórych komórek raka krwi mają zmieniony kształt. Badania mogą wskazywać na nowe sposoby diagnozowania i leczenia niektórych typów białaczek na wczesnym etapie.

Zmienione jądra komórkowe są nazywane anomaliami Pelgera-Huëta i zostały po raz pierwszy dostrzeżone mikroskopowo w 1928 r. Są one cechą charakterystyczną chrób komórek krwiotwórczych w szpiku kostnym. Do tej pory jednak nie było jasne, co dokładnie powoduje powstawania tych deformacji.

- Podstawowa diagnoza wielu nowotworów, nawet w erze medycyny genomowej, nadal opiera się na wyglądzie komórek pod mikroskopem. Przykładem badań przesiewowych w kierunku nowotworów są wymazy, w których poszukuje się nieregularnie ukształtowanych jąder w komórkach pacjenta - powiedział dr Sergei Doulatov, profesor nadzwyczajny medycyny i główny autor najnowszego badania.

Reklama

Tajemnice nowotworów krwi

Komórki progenitorowe neutrofilów, erytrocytów i trombocytów są nazywane komórkami mieloidalnymi, choć nadal znajdują się w stanie multipotencjalnym i mogą dać początek każdej z różnych kategorii komórek krwi. Same komórki mieloidalne mogą czasami wykazywać nieprawidłowe zmiany przednowotworowe. Naukowcy prowadzący ostatnie badanie byli w stanie podejrzewać utratę jądrowej laminy B1, kodowanej na chromosomie 5q. Jest ona często usuwana w komórkach badanych z nieprawidłowo rosnącej tkanki szpikowej. Wyniki tego badania sugerują, że to właśnie jej utrata jest przyczyną zniekształconych jąder.

- Laminy są białkami, które wyściełają wnętrze jądra i ulegają mutacji w zaburzeniach dziedzicznych - głównie w progerii, czyli zaburzeniu przyspieszonego starzenia się. Wykazaliśmy, że utrata jądrowej Lamin B1 powoduje defekty w morfologii jądra oraz w ludzkich krwiotwórczych komórkach macierzystych związanych z nowotworami - dodał Doulatov.

Niedobór lamin B1 zmienia organizację genomu, a to z kolei zwiększa tendencję do przekształcania się ich w mieloidy, niestabilność genomu spowodowaną wadliwą naprawą uszkodzeń DNA i inne problemy, które otwierają drogę do rozwoju raka. 

Utrata lamin B1 była wystarczająca do wywołania anomalii Pelgera-Huëta. Naukowcy byli również w stanie powiązać ten nieprawidłowy kształt jądra z determinacją losu komórek progenitorowych i krwiotwórczych komórek macierzystych poprzez organizację genomu.

- Pokazujemy, że delecja lamin B1 powoduje zmiany w funkcjonowaniu komórek macierzystych, kształcie jądra i progresji białaczki. Nasze badania odkrywają mutacje laminy w nowotworach i pokazują, że mutacje te są odpowiedzialne za dziwny kształt jąder, który przez ostatnie stulecie zastanawiał patologów i pomagał im w rozpoznawaniu nowotworów - podsumował Doulatov.

Najnowsze odkrycia mogą mieć istotne znaczenie dla przyszłości opieki nad chorymi na białaczkę. Obecność tych zmian może być wczesnym biomarkerem nowotworowym, którego wykrycie pozwoli na wcześniejsze rozpoznanie i leczenie białaczki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nowotwór | Onkologia | krew | komórki nowotworowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy