Śpisz ze smartfonem przy łóżku? Zmień ten nawyk, a twój sen się poprawi

Dla wielu z nas smartfon jest ostatnią rzeczą, której używamy przed zaśnięciem. I pierwszą rzeczą, po którą sięgamy zaraz po przebudzeniu. Choć może to być wygodne, bo przecież korzystamy z budzików w telefonach, ten trudny do pokonania nawyk nie jest korzystny dla higieny naszego snu, a tym samym dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznego.

Jak sugerują badania, jeśli doświadczamy trudności z zasypianiem, cierpimy na bezsenność lub mamy problem z niezasypianiem w ciągu dnia, przyczyną może być nasz telefon.

Analiza badań wykazała dowody na związek między dostępem do urządzeń elektronicznych podczas snu lub korzystaniem z nich a zmniejszoną ilością i jakością snu oraz zwiększoną sennością w ciągu dnia. Oznacza to, że jeśli nasz telefon znajduje się w zasięgu ręki (np. pod poduszką czy przy łóżku, na stoliku nocnym), istnieje większe prawdopodobieństwo, że będziemy spać krócej i mniej głęboko.

Reklama

Ostatecznie wpływa to na naszą wydajność poznawczą w ciągu dnia. Dotyczy to nawet przypadków, w których badani nie używali telefonów w łóżku - sama obecność urządzenia w sypialni zwiększała szanse na szkodliwy wpływ na sen.

Skrócony sen i jego zła jakość przekłada się z kolei na ryzyko wystąpienia negatywnych dla naszego organizmu dolegliwości. Możemy do nich zaliczać: problemy z myśleniem oraz koncentracją, zmiany nastroju, problemy z pamięcią, osłabioną odporność, problemy z utrzymywaniem równowagi itp.

Swój sen możemy poprawić zaledwie w ciągu miesiąca!

Dobrą wiadomością jest jednak to, że wystarczą cztery tygodnie ograniczania korzystania z telefonu przed snem, by cykl snu wrócił na właściwe tory. To może też skutecznie zmniejszyć opóźnienie zasypiania, wydłużyć czas trwania spoczynku, poprawić jego jakość, zmniejszyć pobudzenie przed snem (wysokie tętno i niemożność zaprzestania myślenia), a także poprawić pozytywny afekt (skłonność do przeżywania pozytywnych emocji) i pamięć roboczą.

Niektóre firmy dodały specjalne funkcje do smartfonów, które miały zmniejszyć ich negatywny wpływ na nasz spoczynek. Badania wykazały jednak, że tryb Night Shift w iPhonie firmy Apple nie przyczynił się do poprawy jakości snu 167 uczestników testu. Całkowite wstrzymanie się od korzystania z urządzeń skutkowało lepszą jakością snu, niż używanie ich z włączonym trybem Night Shift. Można założyć, że sytuacja wygląda podobnie podczas używania bliźniaczych opcji oferowanych przez inne firmy. 

Jeśli zatem cierpimy na któreś z wymienionych wyżej dolegliwości, być może warto przyjrzeć się temu, ile czasu przed snem spędzamy na przeglądaniu telefonu albo pozbyć się całkowicie smartfona z sypialni.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: spanie | Telefon | Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy