Sztuczne "wielbłądzie nosy" pomogą wykrywać źródła wody

Naukowcy opracowali zaawansowaną formę czujnika wilgotności, inspirowanego wielbłądzimi nosami, który jest w stanie wykrywać cząsteczki wody w powietrzu i otwiera drogę do kilku interesujących zastosowań.

Naukowcy opracowali zaawansowaną formę czujnika wilgotności, inspirowanego wielbłądzimi nosami, który jest w stanie wykrywać cząsteczki wody w powietrzu i otwiera drogę do kilku interesujących zastosowań.
Wielbłądy mają naturalną zdolność wykrywania źródeł wody /123RF/PICSEL

Na rynku dostępnych jest wiele czujników wilgotności, ale większość z nich ma swoje wady - niektóre oferują naprawdę niską wrażliwość na źródła wody, a inne są bardzo podatne na czynniki środowiskowe, jak słońce, przez co ich potencjalne zastosowania są mocno ograniczone. 

Rozwiązanie opracowane przez chińskich badaczy rozwiązać ma wszystkie te problemy, zapewniając zarówno wytrzymałość i niezależność od czynników zewnętrznych, jak i wysoką wrażliwość, a wszystko za sprawą wielbłądzich nosów, które posłużyły badaczom za inspirację.

Reklama

Nos wielbłąda jest naturalnie przystosowany do wyczuwania wody

Te wyposażone są w wiele wąskich korytarzy tworzących duże powierzchnie pokryte absorbującym wodę śluzem, który zmienia pojemność wraz z wahaniami wilgotności powietrza, co sprawia, że zwierzęta te są bardzo skuteczne w wykrywaniu wody w jałowych środowiskach.

Naukowcy wzięli to naturalne rozwiązanie za wzór i stworzyli urządzenie składające się z sieci porowatego polimeru, pokrytej cząsteczkami zwanymi zwitterjonami, które przyciągają wilgoć i imitują zdolność śluzu wielbłąda do zmiany pojemności wraz ze zmianą wilgotności.


Testy pokazały, że “sztuczny nos" jest wysoce wrażliwy na wilgoć, skutecznie wykrywając zmiany wilgotności w gorącym środowisku przemysłowym i bez większych problemów rozróżniając świeże, nieświeże i suche liście.

Co więcej, był też w stanie ustalić lokalizację źródła wody i wykryć wilgoć pochodzącą z ludzkiego ciała - w tym ostatnim eksperymencie odpowiadał na zmiany wywołane poceniem się osoby podczas treningu.

Naukowcy twierdzą, że pewnego dnia ich “sztuczny nos" będzie w stanie służyć jako bezdotykowy interfejs interakcji z komputerem, może też zostać zmodyfikowany w celu stworzenia sensorów chemicznych wysokiej wydajności czy działać dokładnie tak jak wielbłąd na pustyni, czyli szukać źródeł wody w ekstremalnych środowiskach. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nos | woda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy