Teoria na temat naszych przodków minęła. Wystarczyło zajrzeć im w zęby
Dość powszechnie uważa się, że gdy dawne hominidy opuściły korony drzew i stanęły na dwóch nogach, zaczęły używać uwolnionych przednich kończyn do sięgania po narzędzia i polowań. A mięso szybko rozwinęło ich mózgi. Okazuje się, że to prawdopodobnie kompletna bzdura.
![Australopiteki raczej nie polowały i raczej nie jadły mięsa](https://i.iplsc.com/000KLJH9850NAHLK-C322-F4.webp)
Mięso miało być motorem napędowym ewolucji człowieka. Odkąd zaczął się nim żywić, wydatnie rozwinął się jego mózg, a białko zwierzęce wspomogło szybkość przemian zachodzących we wczesnych hominidach takich jak australopiteki. Aby zdobyć mięso, zaczęły one polować. A aby polować, używały narzędzi. Żeby wreszcie wytworzyć narzędzia i opracować plan polowania, coraz mocniej używały mózgu. Samonapędzające się koło rozwoju.
Dlatego w australopitekach widzieliśmy istoty polujące i w sporej mierze mięsożerne, co miało upodabniać je do szympansów. Te małpy także polują. Organizują łowy na nieduże antylopy takie jak dujkery, ale również na swój przysmak - gerezy, inne małpy.
Zapominamy przy tym, że owszem, niektóre małpy jedzą mięso i nawet polują (poza szympansami sięgają po takie pomysły także pawiany), ale jednak robią to okazjonalnie i doraźnie. Mięso nie jest podstawowym pokarmem żadnych współczesnych małp, a natura nie uczyniła z nich drapieżników z definicji. Co najwyżej stają się one nimi sporadycznie.
![](https://i.iplsc.com/000B3D3I6FO5P5LI-C322-F4.webp)
Współczesne małpy są zdecydowanie wegetarianami. Liście, owoce, inne części roślin to ich główna baza pokarmowa. Tak jest również w przypadku małp człekokształtnych, najbliżej spokrewnionych z człowiekiem. Goryl jest niemal w stu procentach jaroszem, orangutany i gibony jedzą owoce, liście, uzupełniając tylko dietę owadami czy jajami ptaków. Podstawą pokarmu szympansów są owoce, zioła, liście, nasiona, kwiaty, świeża kora, miód, grzyby, a okazjonalnie jaja, owady (zwłaszcza mrówki i termity), a jeszcze rzadziej - wspomniane ssaki, na której małpy te polują.
Co innego jednak człowiek, który mięso jada. Co prawda ani nasze, ani małpie układy pokarmowe nie są typowymi układami drapieżników, ale uzębienie i przewód pokarmowy pozwalają na zjadanie mięsa, które postrzegamy jako szczególnie ważne dla rozwoju organizmu czy ewolucji.
Australopiteki były jednak jaroszami
Ostatnie badania wskazują jednak na to, że jest inaczej. Naukowcy z Uniwersytetu Witwatersrand w Johannesburgu w Republice Południowej Afryki pochylili się nad założeniami, że nasi przodkowie tacy jak australopiteki z Afryki opierali się na diecie mięsnej i to ona stymulowała ich ewolucję.
Wątpliwości zasiewała jednak budowa czaszki i niektórych zębów. Australopiteki miały relatywnie krótkie kły, mniejsze w stosunku do ciała niż chociażby szympansy. Na dodatek żuchwą poruszały dość silne mięśnie, co wskazywało na możliwość intensywnego żucia i rozgniatania twardego pokarmu, może roślinnego.
![](https://i.iplsc.com/000KLJLY3DLUJ7B1-C322-F4.webp)
Badacze z Johannesburga zajrzeli mocniej w zęby australopiteków znajdowanych w Republice Południowej Afryki, gdzie w 1924 roku odnaleziono szczątki pierwszego przedstawiciela tej grupy. Najsłynniejszym australopitekiem była niewątpliwie Lucy z Etiopii, znaleziona w 1974 roku w dolinie abisyńskiej rzeki Auasz i nazwana tak z uwagi na dręczący ówczesnych poszukiwaczy przebój "Lucy in Sky with Diamonds" zespołu The Beatles, młocony w obozie naukowców niemal bez przerwy. To jednak w RPA sto lat temu odkopano pierwsze szczątki Australopithecus africanus znanego jako "dziecko z Taung". Od tamtej pory fragmentów czaszek tych hominidów zawierających zęby ze szkliwem jest sporo i to one były przedmiotem wnikliwej analizy. W 1936 roku odnaleziono np. australopiteki ze Sterkfontein, na przedmieściach Johannesburga. To szczątki wskazujące na to, że te australopiteki pędziły częściowo naziemny, ale częściowo wciąż nadrzewny tryb życia.
Już nie sama budowa zębów i szczęk australopiteków, ale izotopy azotu ze skamieniałego szkliwa dostarczyły informacji na temat diety tych mieszkańców Afryki sprzed kilku milionów lat. Naukowcy z RPA opublikowali w "Science" wyniki pod tytułem "Australopitek ze Sterkfontein nie spożywał zbyt wiele mięsa ssaków".
To nie mięso utorowało szlak naszej ewolucji
Jak czytamy w tym opracowaniu: "Od dawna zakłada się, że dieta jest motorem zmian wśród hominidów, zwłaszcza w odniesieniu do wzrostu wielkości mózgu. Jednak identyfikacja diety u wczesnych hominidów była trudna ze względu na utratę materii organicznej w kolagenach starszych niż 200 tysięcy lat. Izotopy węgla i azotu w szkliwie zębów w faunie sprzed około 3,5 miliona lat wykazały, że tutejsze australopiteki miały dietę bardzo podobną do diety współczesnych roślinożerców, ale inną niż u mięsożerców. Tak więc spożywanie mięsa przez tych wczesnych hominidów nie było powszechne i nie utorowało drogi do humanizacji cech, takich jak większe mózgi."
![](https://i.iplsc.com/000KLJM2RLQV8HSJ-C125-F4.webp)
Okazuje się, że australopiteki ze Sterkfontein w ogóle nie polowały. Jeżeli spożywały mięso, to sporadycznie padlinę, aczkolwiek trudno im było o nią konkurować z drapieżnikami takimi jak duże koty. Teza, że hominidy te były w stanie odpędzić koty czy hieny od padliny za pomocą narzędzi nie znajduje żadnego uzasadnienia. Zapotrzebowanie na białko zwierzęce australopiteki zaspokajały przy pomocy larw owadów, mrówek czy termitów, ale to zbyt mało, aby uznać dietę mięsną za decydującą dla rozwoju ewolucyjnego człowieka i rozrostu jego mózgu.
Badania te obalają podobną tezę. Ludzie ewoluowali niemal wyłącznie na diecie wegetariańskiej. Mięso zaczęli jeść dopiero później.
Żyjemy na Planecie Małp. Co o nich wiesz? Sprawdź się [QUIZ]
![](https://i.iplsc.com/000J3QYY4B9CYUFK-C432.webp)