Ukryte uprzedzenia? Kobiety umierają częściej, kiedy operuje mężczyzna

Z najnowszych badań przeprowadzonych w Kanadzie wynika, że rezultat operacji może mieć związek z... płcią chirurga, tzn. mężczyźni operowani przez mężczyzn-chirurgów są zdecydowanie bezpieczniejsi niż kobiety. Jak to możliwe?

Z najnowszych badań przeprowadzonych w Kanadzie wynika, że rezultat operacji może mieć związek z... płcią chirurga, tzn. mężczyźni operowani przez mężczyzn-chirurgów są zdecydowanie bezpieczniejsi niż kobiety. Jak to możliwe?
Ukryte uprzedzenia w chirurgii? Na szali zdrowie i życie pacjentów /123RF/PICSEL

Wciąż jeszcze nie wiemy, dlaczego tak się dzieje, ale z nowych badań analizujących płeć chirurga, płeć pacjenta i wynik operacji wynika, że chirurgia może być ofiarą ukrytych uprzedzeń, kosztujących zdrowie i życie wielu osób.

Kanadyjscy naukowcy postanowili dokładnie zbadać bazę danych zawierającą informacje zdrowotne 1,3 mln pacjentów, którzy poddali się jednemu z 21 powszechnych zabiegów chirurgicznych w latach 2007-2019.

Ukryte uprzedzenia w chirurgii? Tracą na tym kobiety

Z ich analiz wynika, że kiedy mężczyzna-chirurg operuje kobietę, to ryzyko wystąpienia u niej komplikacji pozabiegowych rośnie o 16%, a ryzyko dłuższego pobytu szpitalnego o 20%. Co więcej, ryzyko zgonu jest w takiej sytuacji o 32% wyższe niż w przypadku, gdyby operację przeprowadzała kobieta. Dla porównania, w przypadku mężczyzn operowanych przez kobiety-chirurgów ryzyko komplikacji jest wyższe o tylko 2%, a ryzyko śmierci o 13%.

Reklama

Dlaczego tak się dzieje? Naukowcy wciąż nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie, ale wcale nie jest to pierwsze badanie, w którym wskazuje się, że płeć pacjenta i lekarza mają wpływ na wynik leczenia.

W 2018 roku dowiedzieliśmy się m.in., że wśród kobiet szukających pomocy szpitalnej w związku z zawałem serca śmiertelność była wyższa, jeśli były leczone przez mężczyzn.

Kobiety-lekarze mogą się pochwalić bardziej spójnymi wynikami leczenia kobiet i mężczyzn, ale co ciekawe naukowcy wskazują, że jeśli mężczyźni-lekarze mają więcej kontaktu z kobietami-lekarzami i pacjentkami, to ich “uprzedzenia" maleją, a przynajmniej na to wskazują wyniki.

I choć część wcześniejszych badań sugeruje, że lekarze proponują inne badania i leki w zależności od swojej płci, a często wspomina się również o tym, że kobiety-lekarze są lepszymi słuchaczami, co pozwala im skuteczniej stawiać diagnozę, to niezbędne są kolejne w celu dokładnego ustalenia czynników wpływających na taki stan rzeczy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Medycyna | chirurgia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy