Znaleźli cmentarzysko rekinów. Megalodony i inne tajemnice sprzed 15 mln lat

Co jeszcze skrywa przed nami dno Oceanu Indyjskiego? Australijscy naukowcy poinformowali o swoim wyjątkowym odkryciu, a mianowicie cmentarzysku rekinów, zawierającym wyjątkową mieszankę współczesnych i starożytnych szczątków, w tym... bezpośredniego przodka megalodona!

Takie skarby znaleźli naukowcy na cmentarzysku rekinów na dnie Oceanu Indyjskiego (Yi-Kai Tea/Museums Victoria Research Institute)
Takie skarby znaleźli naukowcy na cmentarzysku rekinów na dnie Oceanu Indyjskiego (Yi-Kai Tea/Museums Victoria Research Institute)Museums Victoria Research Institute domena publiczna

Takie odkrycia nie zdarzają się często, naukowcy australijskiej agencji rządowej CSIRO poinformowali o znalezieniu na dnie Oceanu Indyjskiego bardzo zaskakującego i tajemniczego cmentarzyska rekinów, pełnego skamieniałych zębów, z których część liczy wiele milionów lat. Bo chociaż początkowo wydawało się, że wyciągnęli z głębokości 5.4 km siatkę pełną jedynie osadów i konkrecji manganowych, to bliższe oględziny ujawniły ponad 750 zębów rekinów, a konkretniej wyjątkową mieszankę współczesnych i starożytnych gatunków, w tym bezpośredniego przodka megalodona.

Ten rekin ewoluował w megalodona, który był największym ze wszystkich rekinów, ale wymarł około 3,5 miliona lat temu
komentuje Glen Moore z Western Australian Museum w oficjalnym oświadczeniu.

Co kryje cmentarzysko rekinów?

Megalodon to prehistoryczny rekin i największa ze znanych nam ryb drapieżnych, jakie kiedykolwiek gościła nasza planeta. Żył jakieś 15,9-2,6 mln lat temu w morzach miocenu i pliocenu, żywiąc się wielorybami i innymi ssakami morskimi, a przypuszczalnie także innymi rekinami. "Przypuszczalnie", bo w przypadku tego potwora, podobnie jak innych rekinów, z powodu chrzęstnej budowy szkieletu zachowuje się niewiele skamieniałości, głównie zęby i okazjonalnie łuski.

Jak podkreślają naukowcy, znalezisko jest fascynujące z wielu powodów - nie tylko dostarcza wiele skamieniałości do analiz, ale i każe się zastanawiać, dlaczego tak wiele szczątków, obejmujących tak długi okres historii, zostało zebranych w jednym miejscu.

Nigdy nie widziałem czegoś takiego ani nie słyszałem o czymś takim, to wyjątkowa okazja, bo mamy prawie kompletną kolekcję z jednego miejsca. A kiedy paleontolodzy położą na nich swoje ręce, jestem pewien, że będą bardzo szczęśliwi
komentuje Glen Moore.

Cmentarzysko drapieżników zostało znalezione podczas badania dwóch nowych parków morskich, położonych 2500 kilometrów od zachodniego wybrzeża Australii i nie było wcale jedynym ważnym odkryciem tej wyprawy. Badaczom udało się też złapać bardzo mały okaz pasiastego rekina z rodzaju Heterodontus, który występuje wyłącznie w Australii, ale nie został jeszcze opisany i nazwany.

Inne rekiny tego rodzaju mają zwyczaj chowania się w ciągu dnia wśród skał i wodorostów na płytkim dnie morskim, a nocą wynurzania się w poszukiwaniu pożywienia - składają również bardzo osobliwe jaja w kształcie korkociągu. Nowy gatunek został jednak znaleziony w wodzie o głębokości ponad 150 metrów, gdzie taka osłona jak wodorosty nie jest dostępna.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas