Coraz mniej telefonów za złotówkę

Ciężkie czasy nastały dla osób, które planują podpisać nową umowę z operatorem telefonii komórkowej. Z powodu spowolnienia gospodarczego operatorzy coraz głośniej mówią o cięciu kosztów na dofinansowanie telefonów i zachęcają do umów bez telefonów.

Operatorzy tną koszty - ceny komórek idą w górę fot. Steve Woods
Operatorzy tną koszty - ceny komórek idą w górę fot. Steve Woodsstock.xchng

Stało się to, co na początku roku przewidywali niektórzy przedstawiciele operatorów telefonii mobilnej. W ostatnim czasie operatorzy podnieśli ceny niektórych nowoczesnych telefonów komórkowych. Mało korzystne zmiany spowodowane są dużymi różnicami kursów walut oraz słabymi wynikami za pierwszy kwartał.

Kilka tygodni temu Deutsche Telekom, udziałowiec komórkowych sieci Era i Heyah, zapowiedział zmniejszenie wydatków na pozyskiwanie nowych klientów oraz utrzymywanie dotychczasowych. Obcięcie wydatków na marketing oraz obsługę klienta zapowiedziała także w ubiegłym tygodniu sieć Orange, która w ubiegłym tygodniu prezentowała wyniki za pierwszy kwartał. Wcześniej w jednym z wywiadów prasowych prezes sieci Orange zastanawiała się nawet nad odejściem od subsydiowania terminali.

Na szczęście w promocjach operatorów nadal można znaleźć telefony za złotówkę. Jednak uważni obserwatorzy rynku z pewnością dostrzegli, że coraz częściej są to starsze modele z mniejszą ilością funkcji multimedialnych. Ceny nowoczesnych telefonów w większości przypadków poszybowały w górę.

Między innymi dlatego, większość polskich operatorów komórkowych w ostatnim czasie odświeżyło swoje oferty abonamentowe przeznaczone dla osób, które posiadają już telefon. Dzięki temu klient może liczyć na tańszy abonament lub większa ilość minut, a operator nie musi dofinansowywać telefonów. Tym bardziej, że zdarza się, iż przy tańszych taryfach ceny nowoczesnych telefonów u operatów są droższe niż w wolnej sprzedaży (bez umowy).

Nie tylko ceny telefonów ucierpią na spowolnieniu gospodarczym. Coraz mniejsze przychody, spowodowane m.in. obniżeniem stawek MTR czy trwającą na rynku pre-paid wojną cenową, mogą spowodować mniejsze inwestycje w infrastrukturę. Dlatego od kilku miesięcy polscy operatorzy dzielą się swoimi nadajnikami.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas