Czy iPhone 7 tak naprawdę wprowadza coś nowego?

​Siódma odsłona iPhone'a wprowadza sporo nowości względem poprzednika - to fakt. Ale czy na tle konkurencyjnych rozwiązań możemy mówić o jakimkolwiek powiewie świeżości?

Premierze nowego smartfonu Apple jak zawsze towarzyszyła bajeczna otoczka, a zagorzali fani już ustawiają się po niego w kolejkach. Powiedzmy sobie jednak szczerze, tak byłoby niezależnie od tego, jaki prezentowałby się nowy iPhone. To już niemal tradycja. Patrząc jednak zupełnie obiektywnie, wszystkie "rewolucyjne" rozwiązania znamy już z konkurencyjnych urządzeń. 

Podwójny aparat? Mają to LG i Huawei, a jako pierwsze użyło go HTC. Wodoodporność? Flagowce Samsunga i Sony mogą od jakiegoś czasu pochwalić się odpowiednim certyfikatem. W głośniki stereo tradycyjnie są wyposażone topowe urządzenia HTC i Sony, a na porzucenie tradycyjnego wyjścia słuchawkowego zdecydowało się Lenovo, przy okazji premiery Moto Z w czerwcu tego roku. 

Reklama

Jak widać, nic, co zostało wymienione jako największe innowacje nowego iPhone'a, nie jest całkowitą nowością, Mimo to, nie można powiedzieć, że siódma generacja zawiodła. Dlaczego? Zebranie tych wszystkich cech w jednym urządzeniu i zoptymalizowanie ich w stylu Apple stanowi bowiem wartość samą w sobie, którą docenili nie tylko wielbiciele marki, ale także branżowi krytycy.

Apple nigdy nie było producentem, który starał się konkurować ceną i w tej kwestii nic się nie zmieniło. Dla przypomnienia, oto polskie ceny iPhone'a 7:

- 32 GB - 3349 zł

- 128 GB - 3879 zł

- 256 GB - 4399 zł.

A poniżej ceny iPhone 7 Plus:

-  32 GB - 3949 zł

-  128 GB - 4479 zł

-  256 GB - 4999 zł.

Porównując do obecnych, a nawet początkowych cen wszystkich konkurentów, iPhone jest zdecydowanie najdroższy. Samsung Galaxy S7 startował z 3199 zł, a obecnie można go już nabyć za około 2500 zł. LG G5 zaczynał od 2899 zł, a w tej chwili kosztuje około 2000 zł, a najnowsza Xperia XZ została wyceniona w przedsprzedaży na 2999 złotych.

Podsumowując, tegoroczny iPhone jest w pewnym sensie taki sam, jak każdy poprzedni (mniej więcej od piątej generacji). Teoretycznie nie oferuje nic rewolucyjnego, w niczym ewidentnie nie pokonuje konkurencji, ale z drugiej strony jest świetnie opakowanym, kompletnym produktem premium, który nadąża za obecnymi trendami i zawiera w sobie wszystko, co najlepsze obecnie oferuje technologia. Możemy być również pewni, że mimo wygórowanych cen, znajdzie bardzo szerokie grono odbiorców, nie tylko pośród fanatyków marki. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: iPhone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy