Wygląda jak gokart i jest szybki jak rakieta. Demon prędkości pobił rekord!

Od 0 do 100 km/h w niecałą sekundę. Szwajcarscy studenci stworzyli najszybciej przyspieszający elektryczny pojazd na świecie. Niezwykły bolid pobił właśnie światowy rekord w klasie elektryków.

Mythem czyli najszybciej przyspieszający samochód elektryczny świata  przypomina gokarta
Mythem czyli najszybciej przyspieszający samochód elektryczny świata przypomina gokartaEast News

Na pierwszy rzut oka Mythen (to nazwa bolidu) przypomina małego gokarta. Dzięki temu, że ciężkie akumulatory znajdują się prawie tuż nad ziemią ma znakomitą przyczepność i może się rozpędzać niczym startująca rakieta. Jego twórcami są szwajcarscy studenci z Akademickiego Klubu Sportów Motorowych Zurich (AMZ) i Uniwersytetu Nauk Stosowanych w Lucernie. Ich marzeniem było stworzenie auta, które pobije światowy rekord w przyspieszaniu i osiągnięciu prędkości 100 km/h przez elektryka.

We wrześniu 2022 roku grupa młodych inżynierów z niemieckiego uniwersytetu w Stuttgarcie stworzyła pojazd, który setkę na liczniku osiągnął w 1,461 sekundy.
Ale Szwajcarzy z zespołu AMZ właśnie wyśrubowali ten rekord na niewiarygodny poziom - ich pojazd rozpędził się od 0 do 100 km/h w 0,956 sekundy pokonując w tym czasie odcinek o długości 12,3 metra.

To o ponad jedną trzecią pobija poprzedni rekord świata wynoszący 1,461 sekundy, ustanowiony we wrześniu 2022 r. przez zespół z Uniwersytetu w Stuttgarcie
informacja podana w serwisie internetowych zespółu ETHZ z uniwersytetu w Zurychu

Rekord został ustanowiony w Szwajcarskim Parku Innowacji w Duebendorf. Za kierownicą Mythena usiadła Kate Maggetti, przyjaciółka studentów z zespołu ETHZ, która została wybrana ze względu na niewielką masę ciała, a także - cytat - "chęć zmierzenia się z ogromnym wyzwaniem".

To były ogromne emocje, serce prawie chciało mi wyskoczyć z klatki piersiowej. Wszystko przypominało trochę przejażdżkę rollercoasterem z bardzo, bardzo szybkim startem. Naprawdę było czuć kopa!
Kate Maggetti, która siedziała za kierownicą Mythen'a i pobiła światowy rekord w przyspieszeniu elektryków

Pojazd Mythem waży zaledwie 140 kilogramów i jest napędzany czterema niezależnymi silnikami elektrycznymi, których łączna moc wynosi 326 KM. Aby zapewnić znakomitą przyczepność, studenci zamocowali w podwoziu wentylatory, które wytwarzały podciśnienie. Dzięki temu nawet podczas postoju Mythem dosłownie "przyklejał się" do asfaltu. To właśnie ten sprytny pomysł z wentylatorami okazał się kluczem do ustanowienia światowego rekordu na najszybciej przyspieszający samochód elektryczny świata.

Szkolenie ukraińskich żołnierzy. "Najtrudniej jest przetrwać pierwszy szturm"Deutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas