Zachodnia Afryka bez internetu

Awaria kabla łączącego Europę z RPA spowodowała poważne problemy z dostępem do sieci w kilku krajach zachodniej Afryki.

Poprzednia awaria miała miejsce na początku 2008 roku na Morzu Śródziemnym, pomiędzy Palermo na Sycylii a Aleksandrią w Egipcie. Bez dostępu do sieci znalazł się wtedy Bliski Wschód oraz właśnie Egipt. Tym razem doszło do awarii kabla SAT-3, który, biegnąc przez Afrykę zachodnią, łączy Hiszpanię i Portugalię z Republiką Południowej Afryki.

Ponieważ jest to jedyne szybkie połączenie internetowe w tej części kontynentu, kilka państw zostało całkowicie odciętych od sieci. Poważne problemy ma Suburban Telecom - największy dostawca internetu w Nigerii, najludniejszym państwie kontynentu. Około 70 procent łącz jest nieaktywnych, co znacznie utrudnia funkcjonowanie systemu bankowego, instytucji rządowych, a także sieci telefonii komórkowych.

Reklama

Większość ruchu kierowana jest przez połączenia satelitarne, by utrzymać łączność z innymi państwami. Nigeria korzysta także z pomocy sąsiedniego Beninu. Poważne problemy są także w Togo oraz Nigrze - informuje serwis BBC News.

Telkom South Africa, będący częścią konsorcjum SAT-3, poinformował, że wie o problemie w sieci Beninu. Na miejsce został wysłany już okręt, który ma zbadać sytuację. Nie wiadomo, kiedy zostanie przywrócone normalne funkcjonowanie sieci.

Źródło: Dziennik Internautów
Dowiedz się więcej na temat: awaria | problemy | Afryka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy