Jak usiąść obok siebie w samolocie? Poznaj cztery sposoby
Automatyczny przydział miejsc w samolocie może sprawić, że nie będziemy mogli siedzieć obok naszej osoby towarzyszącej przez całą podróż. Jak sprawić, aby mieć miejsca obok siebie, ale nie musieć za nie płacić? Sprawdźcie 4 najlepsze i darmowe metody.
Losowy przydział miejsc w samolocie to jedna z cech charakterystycznych tanich linii lotniczych. Dzięki dodatkowej sprzedaży konkretnych miejsc i tylko małemu bagażowi podręcznemu w cenie biletu ten może być znacznie tańszy od konkurencyjnych ofert. Gorzej, gdy wybierając się na niskobudżetowe wakacje i tak chcemy siedzieć w samolocie obok siebie.
Jeżeli nie interesuje nas dopłacanie do wyboru konkretnych miejscówek na pokładzie, możemy albo zdać się na ślepy los, albo mu pomóc. Dzięki temu znacząco zwiększymy swoje szanse, aby usiąść razem w samolocie i to za darmo. Sprawdźmy, z jakich metod możemy skorzystać.
Pasażerowie mają określony czas na wykonanie odprawy online, ale spóźnienie może nas sporo kosztować. Linie lotnicze mają jednak jasno określone zasady dotyczące tego, w jakim czasie możemy wygenerować nasze karty pokładowe, a co za tym idzie otrzymać przydzielone automatycznie miejsca. Nie warto się jednak spieszyć. Zakładając, że system będzie pasażerów rozdzielał losowo, możemy poczekać do ostatniej chwili.
Dzięki temu znacząco zwiększymy swoje szanse na otrzymanie miejsc zaraz obok siebie. Może to wynikać np. z przydzielenia wszystkich innych foteli, dzięki czemu losowość nie będzie już wchodziła w grę, a my będziemy mogli cieszyć się towarzystwem swojego partnera w podróży. Pamiętajmy jednak, aby nie spóźnić się z odprawą. Wtedy konieczne będzie wykonanie jej na lotnisku, a ta w przypadku tanich linii będzie zwyczajnie droga.
Kolejny sposób również wymaga cierpliwości. Odprawiając się np. na trzy godziny przed wylotem zobaczymy plan samolotu z wolnymi i zajętymi miejscami. To pozwoli nam mniej więcej oszacować, które fotele będą wolne. Zakładając, że odprawimy się jako ostatni, istnieje spora szansa, że wolne fotele pozostaną niezajęte. To pozwoli nam na nich usiąść wspólnie z osobą towarzyszącą i nikt nie powinien nam z tego tytułu robić problemu.
Jest jednak coś, na co warto uważać. Chodzi oczywiście o potencjalny overbooking, czyli sprzedaż większej liczby biletów, niż pozwala na to pojemność samolotu. Istnieje ryzyko, że przychodząc na sam koniec wszystkie miejsca na pokładzie będą zajęte. Na nic zda się tłumaczenie, że przecież mamy bilet. Linie lotnicze wypłacą nam odszkodowanie, ale z lotu nici, bo i tak nie wsiądziemy. Warto mieć to na uwadze.
Ostatni sposób na miejsca obok siebie w samolocie zakłada dogadanie się z obsługą samolotu lub pasażerami. Jeżeli chodzi o innych uczestników lotu np. Wizzair czy Ryanair, to większość i tak siedzi na losowych fotelach, które przydzielone zostały podczas odprawy. Warto zapytać się kogoś, czy nie zechciałby się zamienić miejscami. Wówczas uda nam się spędzić podróż razem z drugą osobą.
Inna z opcji to zapytanie się stewardessy, czy są wolne miejsca obok wyjść ewakuacyjnych. Praktyka linii lotniczych pokazuje, że te najczęściej się poza rezerwacją. Istnieje szansa, że będziemy mogli się przesiąść wspólnie z drugą osobą.
Pamiętajmy jednak, aby podczas polowania na darmowe miejsca zachować zdrowy rozsądek. Opóźnianie wejścia na pokład czy fotelowe roszady w czasie boardingu są niepożądane. Mogą nie tylko przeszkodzić obsłudze samolotu w wykonywaniu swojej pracy, ale również doprowadzić do opóźnienia wylotu.
