Lotnisko Chopina będzie zlikwidowane? Zmiany w związku z CPK
Jeżeli planowaliście loty z warszawskiego lotniska im. Fryderyka Chopina, to mam dla was złe wieści. Zgodnie z najnowszą prognozą IATA dla Centralnego Portu Komunikacyjnego, docelowo warszawskie lotnisko zostanie zlikwidowane. Kiedy to nastąpi?
Przyszłość CPK i Chopina
Zmiany na szczeblach władzy wpływają również na strategiczne inwestycje w kraju. Taki status ma budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego, czyli ogromnego kompleksu transportowego, w skład którego wejdzie przede wszystkim duży hub lotniczy. Od początku istnienia tego pomysłu dyskutowano na temat przyszłości innych lotnisk w regionie.
Największym lotniskiem Mazowsza i całej Polski jest port lotniczy im. Fryderyka Chopina w Warszawie, czyli popularne Okęcie. Lotnisko obsługujące kilkanaście milionów pasażerów rocznie nie może, przynajmniej na razie, liczyć jednak na świetlaną przyszłość. Najnowsze prognozy dotyczące CPK jasno sugerują, że ten obiekt zostanie po czasie przeznaczony do likwidacji. Warszawa zostanie bez swojego lotniska? Na to wygląda.
Wszystko to wynika z kluczowych założeń ramowych Scenariusza Strategicznego Prognozy IATA. Jaki los czeka polskie lotnictwo?
Chopin do zamknięcia?
Według prognozy otwarcie Centralnego Portu Komunikacyjnego ma nastąpić w okolicach 2. połowy 2028 roku. Wraz z otwarciem nowego hubu transportowego, jego zadaniem staje się zastąpienie lotniska Chopina w Warszawie. Ten port z kolei będzie wchodził w okres ograniczania liczby operacji (do ok. 210 tysięcy rocznie). Dalszy rozwój CPK przebiega w myśl stania się głównym hubem regionu Europy Środkowo-Wschodniej.
Nie ma w dalszych planach mowy o konkretnych działaniach wobec Okęcia co oznacza, że największe do tej pory lotnisko w kraju będzie powoli wygaszane. Są za to oczekiwania wobec Radomia - i to spore, bo w 2028 roku lotnisko ma rozpocząć sezon z przepustowością na poziomie 3-3,5 miliona pasażerów rocznie. Pamiętajmy, że do tego jest jeszcze długa droga. Celem lotniska w Radomiu na 2024 rok jest obsłużenie 200 tysięcy osób w ciągu 12 miesięcy.
A co z przepustowością CPK? W 2030 roku według szacunków IATA port ma osiągnąć 28 milionów pasażerów rocznie. Rok 2040 to 40 milionów osób, a 60 milionów jako próg zostanie przekroczone dopiero w 2060 roku. Warto odnotować, że prognozy te są mniej optymistyczne niż te choćby z 2021.
Dla przykładu, lotnisko im. Fryderyka Chopina w Warszawie obsłużyło w 2022 roku niespełna 14,5 milionów pasażerów.
Co dalej z CPK?
Zmiany na najwyższych stanowiskach państwowych budzą sporo pytań, choćby o przyszłość CPK. Nowy rząd zasłynął m.in. z niezbyt przychylnych opinii na temat projektu. Ten należy jednak traktować wielowątkowo. Nie chodzi wszak wyłącznie o budowę megalotniska, ale również o skomunikowanie całej Polski i rozbudowanie m.in. sieci połączeń kolejowych.
Te mają dużą szansę powstać, jak choćby odcinki łączące Poznań, Wrocław, Łódź i Warszawę. Co natomiast z resztą projektu? Premier Donald Tusk potwierdził, że decyzje na temat inwestycji zostaną wkrótce podjęte po skonsultowaniu sprawy z ekspertami i przeprowadzeniu odpowiednich audytów.