Największy wycieczkowiec świata ukończony. Wypłynął na wody Bałtyku
Ma 365 m długości i blisko 50 m szerokości, dzięki czemu pomieści na pokładzie 10 tys. osób - Icon of the Seas, czyli największy statek wycieczkowy na świecie, został ukończony i wypłynął na otwarte wody.
Icon of the Seas to największy statek wycieczkowy na świecie (wkrótce odbierze ten tytuł jednostce Wonder of the Seas, która jest 6 proc. mniejsza), którego budowy podjęła się w 2021 roku fińska stocznia Meyer Turku. 9 grudnia 2022 roku wycieczkowiec został zwodowany, a teraz wykonawca ogłosił, że niemal wszystkie prace zostały wykonane, a statek wypłynął na szerokie wody i ukończył właśnie pierwszy zestaw prób morskich. W czasie ich trwania przebył setki kilometrów, a setki specjalistów sprawdzało silniki, kadłub, układy hamulcowe, układ kierowniczy, poziom hałasu i wibracji.
Icon of the Seas już pływa po Bałtyku
Jak przekonuje stocznia Meyer Turku, wszystko odbywa się zgodnie z planem i harmonogramem, więc październikowe przekazanie jednostki operatorowi i debiut na początku przyszłego roku są obecnie niezagrożone. Warto tu wspomnieć, że pierwszy rejs zaplanowany jest na 27 stycznia przyszłego roku, kiedy to Icon of the Seas wypłynąć ma z Miami w 7-dniową podróż po Karaibach. I jeśli ktoś nie kupił biletu odpowiednio wcześnie, to teraz musi obejść się smakiem, bo sprzedaż była tu równie rekordowa jak sam statek - podczas ogłaszania kwartalnych wyników finansowych firma wprost nazwała go swoim "najlepiej działającym nowym produktem w historii".
I w sumie to trudno się nawet dziwić, bo Icon of the Seas to jeden z najbardziej wyjątkowych wycieczkowców na świecie i to nie tylko ze względu na swoje gabaryty. Nie bez przyczyny nazywany jest przecież największym na świecie parkiem wodnym na morzu - na gości czeka sześć rekordowych zjeżdżalni wodnych, siedem basenów i dziewięć jacuzzi.
Co więcej, operator statku obiecuje ponad 40 sposobów na dobrą zabawę, które czekać będą na 20 pokładach i w ośmiu różnych "dzielnicach", wyposażonych we własne bary, restauracje i miejsca rozrywki, bo Royal Caribbean International zdecydowało się podzielić przestrzeń w taki sposób, by każdy znalazł coś dla siebie (rodziny z dziećmi, pary, osoby dorosłe).
Royal Caribbean International gra w zielone
Nie bez znaczenia jest też fakt, że Icon of the Seas to pierwszy statek Royal Caribbean International napędzany skroplonym gazem ziemnym (LNG) i technologią ogniw paliwowych, które są odpowiedzią firmy na wyzwania środowiskowe i ukłonem w stronę czystej energii przyszłości.
Operator postawił także na kilka innych nowoczesnych technologii, jak systemy odzyskiwania ciepła odpadowego czy tzw. smarowania powietrzem (ang. Air Bubble Lubrication System), które za sprawą mikroskopijnych pęcherzyków wzdłuż kadłuba zmniejsza tarcie, a tym samym poprawia wydajność, zmniejsza straty energii i ogranicza nawet o 10-15 proc. emisję CO2.
Ten ostatni jest zdaniem DNV, jednego z wiodących na świecie towarzystw klasyfikacyjnych i uznanego doradcy dla branży morskiej, jedną z najważniejszych technologii, które pomogą statkom poprawić wydajność i zmniejszyć straty energii.