Nowa wieża widokowa w Beskidach. Piękny widok i zjeżdżalnia!
W polskich górach stanęła kolejna wieża widokowa. To konstrukcja nietuzinkowa, bo oprócz pięknych widoków na Beskidy i Tatry zapewnia też dozę innej rozrywki — z tego punktu widokowego można zjechać na zjeżdżalni. Jak dotrzeć na nową wieżę?
W Polsce powstaje coraz więcej punktów widokowych w postaci wież. Do zestawu wielu ciekawych miejsc tego typu dołącza właśnie wieża widokowa na Łysuli w Beskidzie Niskim. To konstrukcja nietypowa, bo oprócz zapewniania pięknych widoków na Beskidy, a nawet Tatry, oferuje jeszcze jedną atrakcję — zjazd na zjeżdżalni.
Wieża widokowa na Łysuli. Nie tylko piękne widoki na Beskid Niski i Tatry
Województwo małopolskie pełne jest ciekawych miejsc — zarówno formacji naturalnych, jak i tych, które powstały w wyniku działalności ludzkiej. Obok miejsc dobrze znanych turystom, takich jak ruiny zamków na Szlaku Orlich Gniazd czy Zamek Królewski na Wawelu, jest tu też ogrom rozsianych po całym województwie mniej rozpoznawalnych punktów. Warto wykorzystać lato i słoneczną pogodę, by nieco bardziej zagłębić się w uroki tego rejonu Polski. Można np. wybrać się w Beskid Niski, gdzie stanęła nowa ciekawa wieża widokowa.
W kwietniu minionego roku władze gminy Gorlice podpisały z firmą Tatry umowę na budowę nowej wieży. Konstrukcja powstawała w trybie „zaprojektuj i wybuduj” i jest przykładem wieży wolnostojącej wraz z platformą widokową, zjeżdżalnią grawitacyjną oraz dodatkową małą infrastrukturą. Inwestycja została zlokalizowana w atrakcyjnym punkcie — przy szlaku turystycznym, na szczycie góry Łysula w Dominikowicach w woj. małopolskim.
Punkt widokowy na Łysuli. Nowa wieża stanęła przy zielonym szlaku PTTK
Od paru dni w sieci pojawia się coraz więcej zdjęć samej wieży, jak i widoków z niej. Choć jeszcze parę rzeczy w okolicy wieży zostało do dokończenia, to można już podziwiać, jak prezentuje się nowa atrakcja w Beskidzie Niskim. Wkrótce chętni będą mogli też skorzystać z elementu, który wyróżnia tę wieżę — czyli zjechania z niej na zjeżdżalni.
Wysoka na 32 metry wieża stoi na beskidzkim wzniesieniu o nazwie Łysula (551 m n.p.m.), przez które przebiega zielony szlak z Gorlic do Wapiennego. Niedawno został on odnowiony, a najbliższe plany zakładają jeszcze postawienie drogowskazów przy parkingach i na szczycie. To ułatwi turystom dojście do tego punktu, który oferuje widoki na Beskid Niski, a przy dobrych warunkach także na Tatry.
Druga po pięknych krajobrazach największa atrakcja wieży — zjeżdżalnia, umieszczona jest natomiast na 25 m wysokości konstrukcji. Dla bezpieczeństwa na wejściu na wieżę zamontowano bramkę, która będzie liczyć wchodzące do obiektu osoby, a przy wlocie do rury zjeżdżalni jest informator. Dzięki temu liczba podróżników obecna na punkcie widokowym ma nie przekraczać 80 osób jednocześnie, a zjeżdżanie odbywać się płynnie i bez kolizji.
Nowa wieża widokowa w Małopolsce. Kiedy otwarcie wieży na Łysuli w Dominikowicach?
Opinie, które do tej pory pojawiły się w mediach społecznościowych, są w dużej mierze pozytywne, choć jak każda taka konstrukcja, ta wieża również wzbudza mieszane emocje. Jeszcze trwają ostatnie prace związane z przygotowywaniem małej infrastruktury oraz w toku jest przebudowa drogi do parkingu, ale na wieżę już ciągną tłumy. Warto jednak pamiętać, że nie jest ona jeszcze oficjalnie otwarta. Sama przebudowa drogi ma potrwać do końca bieżącego miesiąca.
W sieci pojawiły się informacje, że w związku z tym punkt widokowy zostanie oficjalnie otwarty w sierpniu. Warto więc zapisać sobie to miejsce i jeszcze trochę poczekać z odwiedzinami, aż otoczenie zostanie uporządkowane i obiekt będzie w pełni funkcjonował. Jak się tam dostać? Lokalizację wieży widokowej na Łysuli można znaleźć tutaj — a wybierając się w tamte rejony, warto przemyśleć też odwiedzenie innych atrakcji.
Niepodal znajduje się np. ścieżka przyrodniczo-historyczna "Pamiątki I wojny światowej", czy też pomnik Władysława Długosza (senator I kadencji w II RP, minister dla Galicji i długoletni prezes Krajowego Towarzystwa Naftowego) oraz mauzoleum rodziny Długoszów. Te ostatnie miejsca są o tyle ciekawe, że w tym roku mija 170 lat od zapalenia w Gorlicach pierwszej ulicznej lampy naftowej i przypada 160. rocznica urodzin wspomnianego Władysława Długosza - pioniera przemysłu naftowego.
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!