Jak polepszyć zasięg w naszym telefonie

Pewnie każdy z nas spotkał się z sytuacją, że choć na wyświetlaczu pojawiał się symbol 3G albo 4G internet praktycznie „stał w miejscu”. Choć wszyscy operatorzy chwalą się, że zasięg ich nadajników pokrywa praktycznie cały kraj, to rzeczywistość bywa zgoła inna. Czy samodzielnie możemy sobie z tym jakoś poradzić? Jest kilka sposobów, które mogą nam pomóc.

Istnieje co najmniej kilka sposobów, aby poprawić zasięg i móc się cieszyć rozmowami telefonicznymi i transferem danych
Istnieje co najmniej kilka sposobów, aby poprawić zasięg i móc się cieszyć rozmowami telefonicznymi i transferem danych123RF/PICSEL

Potocznie zasięg to nie tylko siła sygnału wyrażana jednostką fizyczną dBm, ale także jakość tego sygnału. Przyczyn słabego sygnału jest wiele – od ukształtowania terenu, poprzez warunki atmosferyczne (duże opady śniegu i deszczu utrudniają propagację fal), aż po przeszkody pomiędzy nadajnikiem i telefonem czy materiały, z jakich zbudowany jest budynek lub inne źródła promieniowania i zakłóceń w otoczeniu. Nie bez znaczenia jest także liczba użytkowników jednocześnie przebywających w tym samym miejscu. To właśnie dlatego na imprezach masowych najczęściej spotykamy się problemami z zasięgiem lub z transferem danych. Problemem dla użytkownika jest też zjawisko „Cell Breathing”.

W uproszczeniu polega ono na tym, że im więcej użytkowników zmuszona jest obsłużyć dana stacja bazowa, tym bardziej zmniejsza się jej zasięg. Jeśli operator nie doszacował natężenia ruchu w danej komórce, to mogą w takich miejscach powstać białe plamy pozbawione czasowo zasięgu sieci.

- Współczesne sieci komórkowe stoją u progu swojej pojemności. Niemal wszyscy posiadają smartfony, które są bardzo łakome na dane. Są zawsze połączone z siecią, a my pobieramy ogromne ilości megabajtów oglądając wideo na YouTube, strumieniując muzykę, czy przeprowadzając transmisje na żywo choćby na Instagramie lub Facebooku. Technologia LTE, choć bardzo wydajna, powoli przestaje nam wystarczać. To właśnie dlatego producenci usilnie pracują nad szybkim wdrożeniem rozwiązań 5G. Dzięki nim skokowo zwiększy się pojemność sieci, ale też i prędkość transferu danych. W naszej testowej sieci 5G w Pekinie urządzenia przesyłały dane z zawrotną prędkością 19 Gb/s. 5G to przyszłość, na którą czekamy także w Polsce – komentuje Adam Getka z ZTE Polska.

NA NASTĘPNEJ STRONIE - JAK POPRAWIĆ ZASIĘG

Jak poprawić zasięg?

Istnieje co najmniej kilka sposobów, aby poprawić zasięg i móc się cieszyć rozmowami telefonicznymi i transferem danych.  Czasem wymaga to od nas kompromisu – brak zasięgu w ogóle lub zasięg, ale z powolnym internetem. Warto jednak spróbować.

Ręcznie wybieraj tryb pracy z sieciami komórkowymi

Ustawienia automatyczne, choć w większości przypadków świetnie się sprawdzają, to w niektórych sytuacjach mogą nam utrudnić życie. Telefony z Androidem dają nam możliwość wyboru z jakiego rodzaju połączenia z siecią chcemy korzystać.  Poszukajcie ustawienia, które nazywa się „Preferowany tryb sieci”. Przełączenie się z trybu LTE lub 3G na GSM (2G) powinno poprawić nieco siłę dostępnego sygnału. Wynika to z tego, że sygnał ze stacji bazowej w trybie GSM (np. 900 Mhz) ma znacznie większy zasięg od masztu, niż sygnał 3G i LTE. Niestety, wiąże się to z ceną w postaci znaczącego obniżenia prędkości transferu danych lub jej całkowitego braku włącznie.

Wybór trybu pracy
Wybór trybu pracyINTERIA.PL

W pozycji uprzywilejowanej są posiadacze routerów LTE, które mają ręczną możliwość wyboru nie tylko technologii (LTE, 3G lub 2G) ale pozwalają także wybrać częstotliwość, z jaką urządzenie będzie się próbowało połączyć z siecią komórkową. Czasami przełączenie się na inną, mniej obciążoną częstotliwość potrafi podnieść szybkość transferu kilkukrotnie. Każdy użytkownik musi w swojej lokalizacji znaleźć najbardziej optymalną konfigurację.

Ręcznie wybieraj operatora

Tutaj w nieco lepszej sytuacji są osoby korzystające z tych operatorów, którzy mają podpisane wzajemne umowy o roamingu krajowym np. operatorów wirtualnych, lecz nie tylko. Telefon (a raczej nasza karta SIM) zazwyczaj preferuje nadajniki macierzystego operatora, nawet jeśli dostępny jest w pobliżu nadajnik innego dostawcy z lepszymi parametrami. Warto zatem sprawdzić, czy w domu lub w pracy lepiej nie przełączyć się na nadajnik pracujący teoretycznie dla innej sieci komórkowej. Warto też pamiętać, że operatorzy często łączą siły i w niektórych lokalizacjach udostępniają sobie wzajemnie swoje nadajniki, bądź budują nowe wspólnie. To szansa na proste polepszenie swojego zasięgu.

Ręczny wybór operatora
Ręczny wybór operatoraINTERIA.PL

Dodatkowa antena

Ten sposób niestety może być wykorzystywany coraz rzadziej. Przyczyna jest prosta – mało który telefon jest obecnie wyposażony w złącze antenowe. Ciekawostką są telefony, które występują np. na rynku australijskim, gdzie nawet smartfony mogą posiadać wyjście na zewnętrzną antenę, aby mieć zasięg telefonii komórkowej daleko w głębi kraju. Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku modemów do internetu. Te z reguły posiadają takie złącza i kupno dodatkowej anteny, którą np. przyczepimy do okna lub na zewnątrz budynku, może całkowicie rozwiązać nasze problemy z powolnym dostępem do sieci. Ważne, aby anteny były wysokiej jakości, a długość kabla była jak najmniejsza. Przy zbyt długim przewodzie straty w kablu mogą „zjeść” nam zysk mocy sygnału wniesiony przez anteny.

Zawsze warto sprawdzić, czy nic nie blokuje anteny w smartfonie
Zawsze warto sprawdzić, czy nic nie blokuje anteny w smartfonie123RF/PICSEL

Uwaga na repeatery sygnału

Choć w sieci można znaleźć porady, które sugerują montaż w domu repeatera/wzmacniacza sygnału, to nie powinniśmy tego robić. Pomimo że sprzęt jest w Polsce legalny, to jednak montaż tego typu urządzeń dozwolony jest jedynie przez firmy posiadające stosowne koncesje (np. operatorzy). Samodzielny montaż repeatera może skutkować nałożeniem kary grzywny w wysokości nawet 1000 zł, a w przypadku uporczywego jego stosowania jest zagrożone karą więzienia do dwóch lat. Znacznie lepiej poprosić o taką usługę swojego operatora niż narażać się na spore kary.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas