Microsoft ostrzega

Nastąpiła nagła wolta w strategii Microsoftu. Po wielu latach twierdzeń, że oprogramowanie firmy z Redmond jest bezpieczne, o lekceważeniu doniesień o błędach - stwierdził w czwartek wieczorem Christopher Budd - szef działu do spraw bezpieczeństwa oprogramowania stwierdził otwarcie, że "niektóre krytyczne błędy znalezione w Office i Internet Explorerze narażają miliony użytkowników tych programów na poważne niebezpieczeństwo".

Nastąpiła nagła wolta w strategii Microsoftu. Po wielu latach twierdzeń, że oprogramowanie firmy z Redmond jest bezpieczne, o lekceważeniu doniesień o błędach - stwierdził w czwartek wieczorem Christopher Budd - szef działu do spraw bezpieczeństwa oprogramowania stwierdził otwarcie, że "niektóre krytyczne błędy znalezione w Office i Internet Explorerze narażają miliony użytkowników tych programów na poważne niebezpieczeństwo".

Hackerzy wykorzystując te dziury mogą uruchamiać swoje programy, buszować po cudzych danych czy nawet usuwać je z dysku - powiedział Budd. "Microsoft wkrótce udostępni łatkę, która usuwa trzy największe dziury w tych programach." - dodał. "Użytkownicy powinni ja sobie natychmiast zainstalować. Office i Explorer są używane przez ponad 100 milionów ludzi na świecie, a zatem skala niebezpieczeństwa jest ogromna " - stwierdził Russ Cooper - wydawca NTBugTraq.

Od czasu, gdy Bill Gates poinformował o zamiarach tworzenia "oprogramowania godnego zaufania" - Microsoft wypuścił już 30 biuletynów opisujących odkryte dziury i zawierających usuwające je łatki.

Reklama
CNET
Dowiedz się więcej na temat: dziury | Microsoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy