Manipulacja florą bakteryjną zwierząt zredukuje emisję gazów cieplarnianych

W kontekście emisji gazów cieplarnianych zmieniających nasz klimat najczęściej mówi się o spalaniu paliw kopalnych, tymczasem trzeba pamiętać, że za produkcję ogromnej ilości metanu odpowiadają też zwierzęta hodowlane.

Manipulacja florą bakteryjną zwierząt zredukuje emisję gazów cieplarnianych
Manipulacja florą bakteryjną zwierząt zredukuje emisję gazów cieplarnianychGeekweek - import

Teraz zaś okazuje się, że międzynarodowa grupa specjalistów odkryła sposób, by znacząco ją zmniejszyć, a wszystko za sprawą manipulacji florą bakteryjną jelit zwierząt hodowlanych. Co ma ogromne znaczenie, bo choć najpowszechniejszym emitowanym dziś gazem cieplarnianym jest dwutlenek węgla, to metan ma zdecydowanie silniejszy wpływ - w Stanach Zjednoczonych odpowiada on jedynie 10% emisji i jednocześnie może być 25 razy bardziej szkodliwy niż CO2 w skali 100 lat.

Powstaje przy przetwarzaniu węgla, gazu i ropy naftowej, ale jego największym źródłem są gazy uwalniane z układu trawiennego zwierząt hodowlanych. A biorąc pod uwagę, że na świecie żyje ponad miliard sztuk bydła i tyle samo owiec, nietrudno się domyślić skali, na jaką przyczyniają się do emisji metanu i ocieplenia klimatu. W związku z tym naukowcy wzięli się do pracy i starali się sprawdzić, w jaki sposób zredukować emisję u jej źródła, czyli w układzie pokarmowym zwierząt.

Dokładnie zbadali więc florę bakteryjną dwóch grup owiec, jednej wydzielającej dużo metanu i drugiej, zdecydowanie oszczędniejszej w emisji - największą różnicę zauważyli w mikroorganizmach konsumujących wodór. Przy dużej emisji metanu, dominującą grupą były bakterie metanogenne, konsumujące wodór i wydzielające metan, a jak łatwo przewidzieć, w grupie z niską emisją popularne były bakterie nieprodukujące metanu, redukujące acetogeny, fumaran, azotany i siarczany.

W grupie produkującej metan najaktywniejsze były Clostridium, podczas gdy Ruminococcus zmieniały swoją aktywność w zależności od poziomu wodoru w jelitach. Wiedza ta jest niezwykle ważna, bo okazuje się, że za sprawą zmiany pożywienia owiec, można modyfikować ich florę bakteryjną, a tym samym ilości metanu emitowanego do atmosfery. Jak twierdzi prowadzący badania Chris Greening: - Jesteśmy bardzo podekscytowani tym odkryciem, ponieważ ma duży potencjał i może doprowadzić do zmniejszenia emisji metanu przez hodowle zwierząt, co jest kluczowe dla zdrowia naszej planety.

Źródło: GeekWeek.pl/newatlas

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas