NASA finansuje badania na temat wpływu pandemii koronawirusa na środowisko

W czasie pandemii wiele mówi się nie tylko o samej chorobie i jej wpływie na ludzi, ale i czynnikach środowiskowych, które zaczęły być bardzo widoczne, kiedy duża część świata zamknęła się w domach.

Każdy z nas słyszał chyba o tym, że gdzieś znacznie spadł poziom smogu, zwierzęta leśne zaczęły odważniej wychodzić na ścieżki wcześniej uczęszczane przez ludzi, a woda oczyściła się na tyle, że w niektórych miejscach pojawiły się gatunki niewidziane tam od lata i wiele podobnych. Naukowcy postanowili jednak sprawdzić, czy to rzeczywiście prawda, a jeśli tak, to jak bardzo poprawił się stan środowiska podczas izolacji wywołanej pandemią koronawirusa. Dziś okazuje się, że pomoże w tym również NASA, a konkretniej jej satelity.

Reklama

Amerykańska agencja kosmiczna funduje badania naukowe, które będą polegać na satelitach i różnorodnych źródłach informacji, żeby lepiej zrozumieć, w jaki sposób lockdown dużej części światła wpłynął na kwestie zanieczyszczenia środowiska. Jeden z projektów zajmie się badaniem nierównej poprawy jakości powietrza na całym świecie, łącząc dane satelitarne z pogodą, ruchem i innymi informacjami. Inny połączy natomiast dane satelitarne i meteorologiczne, żeby sprawdzić, jak redukcja zanieczyszczenia powietrza wpłynęła na atmosferę. 

Jest też trzecia inicjatywa, której zadaniem będzie ustalenie, czy - jeśli takowy faktycznie zostanie udowodniony - zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza przekłada się na jakość wody oraz czwarta, która skorzysta z satelitów do mierzenia zanieczyszczenia świetlnego, aby ustalić wpływ socjoekonomiczny oraz efektywność nakazów pozostawania w domach. Ta ostatnia kwestia jest bardzo ciekawa, bo chodzi tu o nadmierne oświetlenie nocne spowodowane przez sztuczne źródła, które nie tylko utrudnia obserwację astronomiczną nieba, ale i ma negatywny wpływ na faunę i florę przystosowaną do życia w ciemności oraz zdrowie człowieka.

Mówiąc krótko, NASA bardzo poważnie podchodzi do tematu i ma zamiar zbadać go całościowo, a następnie przedstawić wnioski, które mogą mieć wpływ na decyzje klimatyczne świata w przyszłości popandemicznej. Badania na temat jakości powietrza mogą zmienić nasze podejście do transportu, te dotyczące jakości wody na regionalne regulacje, a przyjrzenie się bliżej kwestii zanieczyszczenia świetlnego i zachodzących w nim zmian może być przydatne w wielu kolejnych badaniach i to nie tylko dotyczących pandemii. I choć koszt takich badań będzie ogromny, to NASA uważa, że warto i wszystko się nam zwróci w nadchodzących dekadach. 

Źródło: GeekWeek.pl/NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy