Kosmos

Japoński astronauta urósł na ISS "tylko" dwa cm

Japoński astronauta Norishige Kanai, który przebywa na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w trzy tygodnie "urósł" dwa cm, a nie jak wcześniej ogłosił na Twitterze aż 9 cm. W takich warunkach to normalne.

Norishige Kanai, który przebywa na ISS od 19 grudnia, napisał niedawno na swoim Twitterze: "Witam, mam dla Was ważną wiadomość. Urosłem już 9 cm. Ostatnio tak szybko rosłem chyba w liceum". Informacja ta zaszokowała środowisko naukowe.

Mimo iż w warunkach mikrograwitacji zmiana wzrostu jest normalna, bo nie ma siły ciążenia, która spaja kręgosłup i ściąga go do Ziemi, zyskanie 9 cm wzrostu po trzech tygodniach na orbicie nie jest możliwe. Dowódca 55. misji Anton Szkaplerow zarządził kolejne mierzenie. Okazało się, że wzrost Kanaiego wynosi 191 cm, czyli "tylko" 2 cm więcej niż na Ziemi.

Zmiany we wzroście na poziomie 2-5 cm są jednak czymś normalnym. Gdyby Kanai z jakichś powodów urósł aż 9 cm, mogłoby stanowić to zagrożenie dla jego życia. Nie wiadomo, skąd wziął się tak duży błąd pomiarowy. Nie ma jednak powodów do obaw, bo gdy tylko Japończyk wróci Soyuzem w kwietniu na Ziemię, jego wzrost także wróci do pierwotnej wartości.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: astronauta | Kosmos | Międzynarodowa Stacja Kosmiczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy