Medycyna przyszłości

Aspiryna chroni przed rakiem jelita grubego

Naukowcy odkryli, że regularne zażywanie aspiryny zmniejsza ryzyko zachorowania na raka jelita grubego.

Zespół uczonych z Uniwersytetu w Newcastle i Uniwersytetu w Leeds przeprowadził badania na 937 r. z chorobą genetyczną zwaną zespołem Lyncha. Cierpiące na nią osoby maja dziedziczne predyspozycje do rozwoju nowotworów, szczególnie jelita grubego i macicy. Otyłość zwiększa ryzyko wystąpienia choroby, ale regularnie zażywanie aspiryny je zmniejsza.

Naukowcy pod kierownictwem Johna Burna przez 2 lata podawali codziennie osobom dotkniętym zespołem Lyncha dwie tabletki aspiryny lub placebo. Następnie monitorowano stan pacjentów przez kolejnych 10 lat. W każdym z przypadków, nadwaga dwukrotnie zwiększała ryzyko wystąpienia nowotworu. Jest to kolejny eksperyment łączący nadwagę z problemami onkologicznymi.

Jednocześnie okazało się, że codzienne przyjmowanie aspiryny redukuje długoterminowe ryzyko wystąpienia raka jelita grubego. Lek ten ma także krótkoterminowe działanie. Wystarczy 2-3 lata zażywać aspirynę, by obniżyć ryzyko przerzutów do odległych narządów w przypadku choroby nowotworowej. To niezwykle istotne, bo często przerzuty raka jelita grubego są groźniejsze od pierwotnego ogniska nowotworu.

Przeciwnowotworowe działanie aspiryny wykryto nie tylko w przypadku chorych na zespół Lyncha. Trzeba jednak pamiętać, że przyjmowanie dużych ilości aspiryny nie ochroni nas w stu procentach przez nowotworem. Najważniejsze powinno być utrzymanie prawidłowej wagi ciała, odpowiednia dieta, brak palenia papierosów i nadmiernego spożywania alkoholu.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: aspiryna | Nowotwór | Onkologia | kolonoskopia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy