Na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej pojawił się nowy robot

Kilka dni temu SpaceX przeprowadził misję zaopatrzeniową do kosmicznego domu. Na pokładzie kapsuły Dragon znalazły się zapasy dla astronautów, eksperymenty i gadżety. Nie zabrakło też inteligentnego robota.

W ostatnich latach na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej pojawiło się wiele dziwnych robotów. Ich zadaniem było usprawnienie pracy i ułatwienie życia mieszkańcom kosmicznego domu. Niestety, żaden z nich nie zadomowił się na stałe, ale może to udać się robotowi o nazwie CIMON. Niezwykle zaawansowane technicznie urządzenie powstało w laboratoriach Airbusa i IBM-a.

Robot Crew Interactive Mobile Companion, bo tak brzmi jego pełna nazwa, zbudowany został z komponentów wydrukowanych w drukarce 3D i wyposażony w wentylatory do manewrowania w warunkach mikrograwitacji. CIMON posiada najbardziej zaawansowane na świecie systemy sztucznej inteligencji. O ten fakt postarał się IBM, implementując mu technologie sieci neuronowej dobrze znane nam z Watsona AI, najbardziej inteligentnego obecnie system AI na świecie.

Reklama

Można więc śmiało rzec, że ważący pięć kilogramów CIMON jest pierwszym lewitującym elektronicznym mózgiem w przestrzeni kosmicznej. Robot-asystent bez problemu rozpoznaje głosy i twarze astronautów. Z każdym z nich może odbywać inteligentne rozmowy oraz służyć skarbnicą wiedzy, jaką jest globalna sieć. Dzięki temu mieszkańcy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej mają dodatkową dużą dawkę rozrywki połączonej z edukacją.

CIMON był już dwa razy na pokładzie ISS. Kilka dni temu zawitał ponownie. Inżynierowie dokonali w nim kilku usprawnień, by interakcja astronautów z nim była jeszcze ciekawszym doświadczeniem. IBM ujawnił, że robot potrafi teraz wykrywać i celnie interpretować emocje mieszkańców na podstawie ich mimiki i ruchów ciała. Nie ukrywają, że urządzenie może niebawem pełnić rolę psychologa, z którym każdy będzie mógł uciąć sobie pogawędkę, gdy będzie tylko miał na to ochotę.

CIMON pełnić będzie też rolę stróża bezpieczeństwa. Gdy wystąpią nieoczekiwane problemy techniczne. Urządzenie może natychmiast skontaktować się z którymś z członków załogi i przekazać najważniejsze informacje o zdarzeniu, a nawet pomóc je szybko rozwiązać. To bardzo ważna kwestia, gdy się przebywa daleko od domu, 400 kilometrów ponad powierzchnią naszej planety.

ESA opublikowała film, na którym możemy zobaczyć pierwszą oficjalną interakcję niemieckiego astronauty, Alexandra Gersta, z robotem. Na pierwszy rzut oka widać, że urządzenie jest inteligentne, ma charakterek, szybko uczy się i dysponuje potężnym potencjałem, który świetnie przyda się na pokładzie ISS, gdzie każdego dnia dzieje się mnóstwo ciekawych rzeczy. CIMON trochę droczył się z Gerstem, ale ostatecznie wypełniał jego prośby, a nawet zrobił mu fotki i umilił chwilę ulubionym utworem The Man Machine od zespołu Kraftwerk.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA/ESA / Fot. ESA/IBM

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy