Zobaczcie, jak Adam Savage testuje robo-psa SpotMini od Boston Dynamics

Najbardziej zaawansowany robo-zwierzak na świecie jest już dostępny w sprzedaży dla wszystkich chętnych. Zainteresowane są nim największe koncerny, a wśród nich Amazon i UPS, a także policja i służby ratunkowe.

Zobaczcie, jak Adam Savage testuje robo-psa SpotMini od Boston Dynamics
Zobaczcie, jak Adam Savage testuje robo-psa SpotMini od Boston DynamicsGeekweek

Robot waży 30 kilogramów, może przenosić ładunki o wadze do 14 kilogramów i pracować w temperaturze od minus 20 do plus 40 stopni Celsjusza. Występują dwie wersje robota, gdzie jedna z nich ma specjalne robotyczne ramię, którym może wykonywać bardziej skomplikowane czynności. Tymczasem zainstalowane na pokładzie maszyny baterie pozwalają jej na 1,5-godzinną pracę.

Adam Savage, amerykański inżynier znany z programu Pogromcy Mitów, otrzymał na test jeden z najbardziej zaawansowanych prototypów SpotaMini. Urządzenie zostało wyposażone w zestaw kamer, a nad jego funkcjonowaniem czuwają algorytmy sztucznej inteligencji. Boston Dynamics opublikowało niedawno Spot Software Development Kit (SDK), dzięki któremu klienci mogą w pełni dostosować do swoich potrzeb wszystkie parametry maszyny.

Inżynier nie pieścił się ze SpotemMini. Na materiale filmowym możecie zobaczyć, że dał mu niezły wycisk na specjalnym torze testowym. Robo-pies dzielnie znosił wszelakie wyzwania, ale kilka razy zdarzyło mu się stracić równowagę i przewrócić lub zablokować.

Bądźmy jednak dla niego wyrozumiali. Tak naprawdę rozwój tego typu robotów znajduje się w powijakach. Celem dla nich będzie niesienie pomocy poszkodowanym po wystąpieniu najróżniejszych kataklizmów, a to nie łatwa sprawa dla wyszkolonych ludzi i zwierząt, a co dopiero dla robotów.

Film jest dowodem na to, że tego typu maszyny już posiadają spore możliwości, które można wykorzystać w praktyczny sposób w ciężkim terenie, a najlepsze dopiero przed nami i nimi. Co ciekawe, SpotMini nie jest jedynym robo-psem, który będzie można zakupić na własne potrzeby. Dużą dla niego konkurencją są np. roboty z Chin, które posiadają zbliżone zdolności, a oferowane są za bardziej rozsądne pieniądze.

Źródło: GeekWeek.pl/Adam Savage / Fot. Adam Savage/Boston Dynamics

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas