E66 - slider biznesowy

Producenci smartfonów starają się umieścić w swoich urządzeniach jak najwięcej funkcji, często zapominając o podstawowych rozwiązaniach. Są jednak wyjątki - jednym z nich jest E66.

Na polskim rynku bardzo dobrze radzi sobie telefon biznesowy E51. Tymczasem Nokia przygotowała dwa nowe telefony z rodziny Eseries - E66 i E71. Ten drugi jest następcą modelu E61, natomiast E66 to slider, dość nietypowe rozwiązanie jak na smarfona. Postanowiliśmy sprawdzić, czy E66 dorównuje innym przedstawicielom Eseries.

Pierwsze wrażenia

W pudełku, oprócz standardowego wyposażenia (ładowarka, dobrej jakości zestaw słuchawkowy) znajdziemy także elegancko prezentujące się etui oraz pasek. Miły dodatek.

Już po wyjęciu telefonu widać, że mamy do czynienia z nieprzeciętnym modelem. Waga (121 g) daje się odczuć od razu po wzięciu telefonu do ręki - jest ona optymalna. Smartfon siłą rzeczy musi być solidny i masywny. Nie należy jednak tego mylić z "cegłówkami" takimi jak E90. Wymiary E66 to 107,5 na 49,5 na 13,6 mm. Jak już wspomniałem, jest to telefon rozsuwany. Trzeba przyznać, że takie rozwiązanie dodaje E66 charakteru.

Reklama

Telefon po prostu rzuca się w oczy - w pozytywnym tego słowa znaczeniu. W wersji zsuniętej będziemy mieli dojście do klawiszy dostępu (4 klawisze - firmowo skonfigurowane jako menu główne, kontakty, kalendarz i skrzynka pocztowa) i panelu nawigacyjnego, w tym do klawisza Navi (klawisz przewijania). To rozwiązanie znamy z innych sliderów Nokii. Sprawdza się ono naprawdę dobrze. Na górze, nad wyświetlaczem, umieszczono kamerę do połączeń wideo. Warto także napisać o tylniej części obudowy. Wykonano ją z grawerowanego, metalicznego materiału. Doskonale komponuje się z ciemnym kolorem telefonu.

Z boku umieszczono przyciski pogłaśniające/ściszające, klawisz głosowy uruchamiający mikrofon, a także standardowe klawisze, złącze micro-USB czy klawisz robienia zdjęć. Co ciekawe, na panelach bocznych znajdziemy także przyciski zwalniające tylnią obudowę - w gruncie rzeczy jest to dość dziwne rozwiązanie, ale nie burzy ono dobrego wyglądu telefonu.

Po rozsunięciu E66 (komórka "chodzi" bardzo dobrze, nie powinno być problemów z tym mechanizmem) otrzymamy dostęp do klawiatury. Wygląda ona dość skromnie (a raczej standardowo), ale nie potrzebujemy fajerwerków. Podsumowując - E66 prezentuje się bardzo dobrze. Pora go włączyć.

Podwójny biznes

Po kilku sekundach zobaczymy "biznesowy" odpowiednik menu znanego z Nseries. Na ekranie ujrzymy podstawowe ikony (możemy je oczywiście ustawić zależnie od naszych upodobań). Przejście do menu głównego także przywodzi na myśl Nseries - podobne ułożenie, ale bardziej ergonomiczny i stonowany wygląd ikon. Nie ma to jednak większego znaczenia - wszystko działa tak samo poprawnie.

Co w E66 jest nowością? Użytkownik ma do dyspozycji dwa tryby pracy - służbowy i osobisty, dzięki czemu możemy oddzielić pracę od prywatnego użytkowania telefonu. Profile możemy zmieniać przy pomocy jednego przycisku. Każdy z przygotowanych przez nas profili może mieć inne tło, tematy, powiadomienie o otrzymanych wiadomościach e-mail etc. To bardzo wygodne rozwiązanie. Nie jest to może rozwiązanie porównywalne do DouZ Samsunga, ale sprawdza się jak najbardziej poprawnie.

E66 zmieniono także wygląd kontaktów oraz kalendarza. Kalendarz został rozbudowany i daje możliwość "wskazania" wolnych terminów na spotkania. Natomiast kontakty zostały wyposażone w tak zwaną funkcję "podpowiadania". W celu wyszukania konkretnego kontaktu nie trzeba wchodzić do aplikacji - wystarczy wpisywać na klawiaturze początek nazwy kontaktu, a telefon nam ją dopowie.

Do tego dochodzi funkcja wyłączania dźwięku przez odwrócenie urządzenia i znany chociażby z aparatów fotograficznych Canona (jak i innych telefonów Nokii - np. N82) czujnik położenia, który zmienia położenia ekranu. Ten ostatni przyda się przy surfowaniu po internecie.

W sieci

Sieć jest ważnym elementem E66. Telefon obsługuje 3,5G, a także może pochwalić się modułem Wi-Fi. Standardowa przeglądarka internetowa Nokii czasami potrafi sprawiać problemy przy oglądaniu zaawansowanych i posiadających dużo contentu stron (np. strony głównej INTERIA.PL), ale z odbieraniem poczty, czy z korzystaniem z YouTube'a lub mobilnych wersji portali (Mobinteria.pl).

Telefon oczywiście posiada wszystkie podstawowe funkcje multimedialne, ale ponieważ został on stworzony z myślą o "poważniejszych zadaniach" - nie ma mowy o jakiś fajerwerkach. Materiały wideo mają dobrą jakość, podobnie jak kodowanie plików muzycznych. Aparat również sprawdza się poprawnie - szkoda, że nie zaimplementowano funkcji skanowania wizytówek.

E66 wytrzyma około czterech godzin ciągłych rozmów (to oczywiście względne dane - wszystko zależy od sygnału sieci, miejsca z którego dzwonimy etc), podobnie prezentuje się surfowanie w sieci trzeciej generacji. Korzystając z Wi-Fi lub słabszych połączeń jesteśmy w stanie wyciągnąć z telefonu znacznie więcej. W trybie czuwania E66 wytrzyma ponad 260 godzin.

Podsumowanie

E66 to bardzo pozytywna niespodzianka. Nokii udało się wypuścić na rynek ponadprzeciętny telefon, który przede wszystkim sprawdza się w powierzonych mu zadaniach - bez prób robienia ekranu dotykowego na siłę i masy niepotrzebnych funkcji. Dzięki takim rozwiązaniom, o zakupie E66 mogą myśleć nie tylko osoby potrzebujące telefonu "do biznesu", ale po prostu ci, którzy chcą dobrego, wielofunkcyjnego aparatu.

Za połączenie funkcjonalności, ergonomii i świetnej stylistyki E66 otrzymał REKOMENDACJĘ serwisu NOWE TECHNOLOGIE







PLUSY

- doskonałe wykonanie,

- dwa profile,

- rozwiązania telekomunikacyjne.

MINUSY

- bateria mogłaby pracować dłużej,

- nie można go ładować przez USB.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: klawisz | menu | telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy