iPhone 4S - nowy iPhone i nowy system

- To właśnie w tym pomieszczeniu po raz pierwszy pokazano iPoda, który zrewolucjonizował sposób, w jaki słuchamy muzyki - tak rozpoczął swoją prezentację Tim Cook, nowy dyrektor zarządzający Apple, który zajął miejsce Steve'a Jobsa po jego rezygnacji z przyczyn zdrowotnych.

Jak słusznie przypuszczano przed imprezą, nie zobaczyliśmy iPhone'a 5, a "jedynie" telefon iPhone 4S, czyli ulepszonego następcę iPhone'a 4.

W jego wnętrzu znajdziemy dwurdzeniowy procesor A5, który jest dwukrotnie szybszy niż poprzednik, a jego możliwości graficzne są czterokrotnie większe. Te ostatnie pokazano na przykładzie gry "Infinity Blade 2". Jak łatwo się domyślić - wyglądała ona fenomenalnie.

Pomimo nowych komponentów, iPhone 4S ma pracować jeszcze dłużej na świeżo naładowanej baterii. Poprawiono także aparat - ten w iPhone 4S będzie miał rozdzielczość 8 Mpix. Możemy także liczyć na lepszą optykę i nagrywanie materiałów wideo w rozdzielczości 1080p.

Nowy telefon Apple trafi do sprzedaży w USA 14 października.

Najtańszy model będzie kosztował 199 dolarów (model z 8GB wbudowanej pamięci). 22 października iPhone 4S trafi do kolejnych krajów, niestety, na tej liście nie ma Polski, co oznacza, że w naszym kraju zobaczymy go w późniejszym terminie, ale zapewne jeszcze w tym roku.

iPhone 4S korzysta z programu Siri, który nie tylko będzie przydatny przy tworzeniu notatek głosowych, ale przede wszystkim będzie pełnił rolę "sztucznej inteligencji", która podpowie nam (dosłownie) jaka jest pogoda, albo co mamy zaplanowane w naszym kalendarzu. Siri, czyli "skromna asystentka", jak samemu określa się ten program, na razie będzie dostępna jedynie w kilku językach. Polskiego brak. iPhone 4S będzie oczywiście korzystał z systemu iOS 5.

iPhone - pomimo jego niebywałej popularności - to tylko 5 proc. światowego rynku telefonów. - To dla nas ogromna szansa - podkreślił Cook. Szef Apple nie omieszkał także pochwalić się sukcesem iPada: - To bez wątpienia najlepiej sprzedający się tablet na świecie. Na świecie sprzedano już 250 mln urządzeń korzystających z mobilnego systemu iOS autorstwa Apple.

Nic dziwnego, że podczas konferencji raz jeszcze omówiono jego najważniejsze funkcje.

O części z nich wiedzieliśmy już wcześniej, jak np. o Notification Center umożliwiającym uzyskać dostęp do wszystkich powiadomień (SMS-y, nieodebrane połączenia etc). Zagwarantowano także pełną integrację z Twitterem oraz ułatwiono dostęp do aparatu (dostęp od razu z poziomu blokady ekranu). Znaczna część nowości wprowadzonych w iOS to rozwiązania znane z innych mobilnych systemów operacyjnych. System iOS w wersji 5.0 będzie można pobrać 12 października.

Po prezentacji systemu iOS przyszła pora na iCloud, czyli usługę "obliczania w chmurze" (przechowywania informacji w internecie - w uproszczeniu) autorstwa Apple. Usługa iCloud będzie synchronizowała wszystkie informacje przechowywane na komputerach z systemami operacyjnymi Apple, zapisując nasze informacje z wybraną przez nas częstotliwością odświeżania. 5GB w tej usłudze będzie darmowe - za więcej miejsca na dysku przyjdzie zapłacić. iCloud również zadebiutuje 12 października.

Wieczorna prezentacja zawierała także fragmenty dotyczące systemu operacyjnego OS X Lion, który po swoim debiucie znalazł tylu nabywców, co Windows 7 w 20 tygodni. Oczywiście do system Microsoft nadal pozostaje tym najpopularniejszym na świecie, ale w USA Apple prowadzi w sprzedaży notebooków oraz desktopów. Co innego iPod - on nieubłaganie dominuje na rynku, mając 78 proc. jego udziałów i mogąc pochwalić się ponad 300 mln sprzedanych egzemplarzy.

Apple zaskoczyło wszystkich, którzy twierdzili, że "iPody umarły". Po pierwsze, zaprezentowano dwa, niedrogie modele iPoda nano (129 dolarów za model 8GB i 149 dolarów za model 16GB), a także nowego iPoda touch, który został wyposażony w ekran Retina znany z iPhone'a 4 oraz system iOS 5. Cena? W USA model 8GB będzie kosztował 199 dolarów.