Wojna na komórki - MWC 2009

Co przyniesie nam rozpoczynający się kongres MWC 2009 w Barcelonie? Nowych graczy w świecie telefonii komórkowej oraz szybszy internet w komórkach.

Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny kongres w Barcelonie będzie najciekawszy w historii tej imprezy. Branża telekomunikacji nie tylko będzie musiała zmierzyć się z kryzysem, ale także dostarczyć 4 miliardom użytkowników telefonów komórkowych szybki internet w wersji mobilnej. Także wyścig na nowe telefony komórkowe będzie wyglądał zupełnie inaczej niż przed laty - teraz głównym aktorem będą smartfony.

Najnowsze komórki - Raport z Barcelony

Do wyścigu na komórki na dobre przystąpi Nvidia, twórca kart i układów graficznych. Ich mobilny układ Tegra - który zaprezentowano w Barcelonie rok temu - będzie układem nerwowym nowego smartfona. W wyścigu o tytuł najlepszego smartfona udział wezmą także m.in. Acer i Dell.

Reklama

Pokazać drogę

Absolutnie kluczowym elementem każdego zaawansowanego telefonu będzie nawigacja. Właśnie dlatego Nokia planuje zaprezentować usługę Nokia Maps 3.0, a tajwański Asus połączył swoje siły z specjalistami od nawigacji - firmą Garmin. Obaj potentaci chcą zaskoczyć świat swoim telefonem z zaawansowaną nawigacją.

Po raz kolejny tematem na ustach wszystkich gigantów rozwiązań telekomunikacyjnych będzie szybki i tani internet w komórce. Lekiem na wszystkie problemy ma okazać się LTE, określany mianem następcy 3G. Przepływ danych o prędkości 15 Mb/sek rzeczywiście wydaje się kuszący, ale na razie bylibyśmy zadowoleni ze sprawnie działającego internetu w protokołach HSDPA.

Kryzysowy telefon

Ciężkie czasy oznaczają także, że producenci muszą pomyśleć o większej liczbie tańszych, bardziej sprzyjających portfelowi telefonów. Dużą popularnością cieszą się także telefony muzyczne - komórki przeznaczone do słuchania muzyki doskonale radzą sobie wśród młodzieży, a także w krajach takich jak Indie.

Podczas MWC Barcelona żyje tematyką komórek - miasto pokryte jest plakatami i billboardami wykupionymi przez potentatów branży. Spora część mieszkańców stolicy Katalonii nie zdaje sobie sprawy, co tak naprawdę dzieje się przez te kilka dni w ich mieście. Każdy z nich ma w kieszeni telefon.

Łukasz Kujawa, Barcelona

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama